Iza bo czasami tak się zdarza, że z pomarańczowych robią się biskupie, a z różowych czerwone co ciekawsze nigdy tak mi się nie zrobiło z cebulami kupionymi w L czy B...
Dobrze ze mi tak piszecie bo stresa już złapałam, trudno przewidziec a chodzi o taka datę by jeszcze kwitły wczesniejsze i juz zakwitły późniejsze, trudno ten moment uchwycic.
Maja pokazuje same ładne ogrody , każdy ciekawy i każdy żyje w pamięci ludzi przez tydzień. To wystarczy bo wiele pieknych czeka na swój program . A Twój to nie?????????????????????????????????
Bożenko nie stresuj się datą
tak sobie oglądam te ścianę zieleni i powiem, że uwielbiam ten moment, taki magiczny gdy z dnia na dzień robi się nagle zielono, a zieleń jest taka świeża i soczysta
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć zgadzam się z Tobą, cieszą mnie niesamowicie te kolory.
Jeśli te zdjęcia zmotywują kogoś do sadzenia jesiennego a potem będą wiosną uszczęśliwiać to cieszę się podwójnie
pogroź jej palcem, moje kwitną co roku a nawet zdarzyło im się kwitnąć podwójnie. Przy brzozach mam inną odmianę i tylko część kwitnie bo ją przymroziło którejś nocy...
kochana miło mi
co o tulipanów nie wykopywałam póki co, z tego co widzę jednym tulipanom to nie przeszkadza inne kwitną gorzej... zapewne lepiej by kwitły gdyby się je wykopało, ale jest to dość czasochłonne...
też tak mam nie wiem które są najciekawsze, może dlatego jest ich taka różnorodność Dzisiaj rozmawiałam sobie z Martą i patrzyłam przez okno i zachwycałam się pomarańczowymi pełnymi,a za chwilę patrzyłam na te różowe pełne z drugiej strony domu i myślałam to samo