Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;)
13:56, 25 maj 2021
Przyszłam z pociechą w sprawie azalii. Mam ich 7 – żółte: 'Klondyke', 'Anneke', 'Sunte Nectarine' i czerwone: 'Fireball', 'Feuerwerk' – w różnym wieku i nie pamiętam, która jest która. Ta na zdjęciach to pewnie 'Fireball', bo kwitnie czerwono i ma bardzo ciemne liście.
Posadziłam zgrabny krzaczek, który zaczął chorować i marniał w oczach. Nie wiem co mu zrobiłam, że udało mi się go uratować, ale został z niego smętny kikut, goły patyk bez nowych przyrostów i przez parę lat kwitł tylko kilkunastoma kwiatkami. Tzn. rósł tylko pęd główny i urósł do 140 cm. Zero rozrastania na boki. Bałam się ciąć, żeby całkiem nie zmarniała. W zeszłym roku straciłam nadzieję, że wypięknieje i zamierzałam ją zastąpić inną azalią, ale covid mi przeszkodził. I... proszę bardzo, tak wygląda dziś.
Daj swojej szansę
(zdjęcia poźniej usunę)
Posadziłam zgrabny krzaczek, który zaczął chorować i marniał w oczach. Nie wiem co mu zrobiłam, że udało mi się go uratować, ale został z niego smętny kikut, goły patyk bez nowych przyrostów i przez parę lat kwitł tylko kilkunastoma kwiatkami. Tzn. rósł tylko pęd główny i urósł do 140 cm. Zero rozrastania na boki. Bałam się ciąć, żeby całkiem nie zmarniała. W zeszłym roku straciłam nadzieję, że wypięknieje i zamierzałam ją zastąpić inną azalią, ale covid mi przeszkodził. I... proszę bardzo, tak wygląda dziś.
Daj swojej szansę

(zdjęcia poźniej usunę)