Basiek to se ne vrati - no chyba że te spodnie z materiału zdobytego po znajomości i uszyte przez krawca - po sąsiedzku wskoczyliśmy na dłuuuuugą listę kolejkową

Zbyszku spodnie juz wracają. Widziałam onegdaj grupę młodzianków w takim przyodziewku. A w hali koncertowej ma występować zespół z repertuarem ABBY.
Dobrze mówisz, to były czasy prawdziwej równości i beztroskiej młodości. Ale dla nas to już było.

Hania spodnie ABBY w porównaniu z tymi to młodziaki i szczypiorki z cekinami
Oprócz całej masy wspaniałych wspomnień został mi jeszcze wstręt do zapachu surowej cebuli i smażonych śledzi - przez trzy dni dokarmiała nas tymi specjałami zaprzyjaźniona grupka biwakująca obok. Ostatecznie doszła jeszcze maleńka kwota od rodziców (do odpracowania po wakacjach) i zostaliśmy na kolejny trzeci turnus, wydatki rozplanowane były już co do grosza.
Na zdalne zasilenie konta w smartfonie nie można było liczyć

To ja bardziej młodziak jestem, bliżej mi do dzwonów

W moich młodych latach dziewczyny nie chodziły w dzwonach, tylko z rozkloszowanych kolorowych sukienkach. Dzwony pojawiły się jakieś kilka lat potem. i spódniczki minki. Toż to była rewolucja.

Basiek i masz kolejny powód do radości nie tylko wrzosowisko

Hania mini powitałem wprawdzie z jeszcze chłopięcym ale już wyraźnym zainteresowaniem


to już jesień???

Jesień? Niby jeszcze nie, ale już zimne wieczory u mnie są. W moim ogrodzie oznaką jesieni są zimowity. Jak one wystawiają czubki z ziemi, to znaczy, że lato finiszuje.

I zawsze to jest w okolicy 5 września. Prawie jak w zegarku.

to na szczęście tylko wczesne chryzantemy , mam zamiar jeszcze popływać w jeziorze może uda się i we wrześniu

drobne ale smaczne
Winorośl 'Marechal Foch'



nn mega plenne stara odmiana z Żuław

O, winorośl lokalna! Też mam taką jedną, bez nazwy oczywiście. A dostałam patyczek od jednej autochtonki. Mają posmak muskatu. Twoją gałązkę przygarnęłabym do siebie, i jedną, i drugą. Da radę jesienną porą? Może być i Foch. Min robić nie będę.

Hania damy radę