hankaandrus_44 napisał(a)

Basiu, my brzoskwinię przycinamy po zbiorach, czyli teraz. ona zawiąże pąki kwiatowe na tych co w tym roku wypuści do zimy. Gałązki przycinamy prawie o połowę.

Co roku kwitnie, ale trudno utrafić u mnie z pogoda. nawet w maju bywają zimne tygodnie z przymrozkiem. W tym roku udało się. Był jeden rok, że uchował się tylko jeden owoc. Ja mam posadzone drzewko na częściowo zacienionej, Słońce oświetla dopiero czubki, więc wiosną za szybko się nie budzi. I może w tym tkwi sukces? Nie wiem. Może tak jak z magnolią, warto by było deskami zacieniać jej wiosną korzenie i pień, aż do gałęzi jeżeli rośnie w słońcu?

Uwielbiamy wszyscy w domu brzoskwinie, morelki. Chętnie bym posadziła, ale te przymrozki. Nerwowo bym się wykończyła widząc piękne pąki a tu mróz.
Miałam posadzona gruszkę konferencje i zmarzła i od tej pory nie sądzę owocowych. Haniu jak widzę te wszystkie owoce u ciebie to mam od razu ciągoty do sadzenia.
Wczoraj jednak chodziłam po działce, komary cięły a ja w myślach sobie układałam z czego zrezygnuje w przyszłym roku. Nie mogę być niewolnikiem swojego ogrodu. Chciałabym wszystko mieć ale trzeba realnie patrzeć już nie daje rady.
Mam 16 krzaków pomidorów w przyszłym tylko 2 szt albo wcale, cukinię 7 krzaków w przyszłym 2 szt. Dwa razy w tygodniu zrywam i co tydzień 2 siatki już rzygam cukinia sąsiedzi też. Od następnego zerwania zaczynam mrozić.

Papryki białej 5 krzaków rodzą non stop. Dynie miarę zgubiły 5 szt takich dużych. Tego wszystkiego radykalnie ograniczę.
Dali sądzić nie będę. Łamią się patyczkuje a one i tak połamane. Róże pnące New dawn wytnę. W sobotę 4 raz przycinalam róże pnące w tym sezonie. Pokiereszowaną od stóp do głowy. 4 taczki badyli na stertę. Wycięłam jeszcze korzenie wyciąć jesienią za ciepło na kopanie. Zostawiłam tylko Lagune.

U nas teraz przechodzi burza

Elu, znam te dylematy. U mnie o tyle dobrze, że jest komu dawać. Ale w tym roku mniej warzyw w ogrodzie, na warzywniku zapuszczę truskawki i na 4 lata będzie spokój. I tyle wystarczy. Drzewa obrodzą to dobrze, a nie, to drugie dobrze.
Zawsze mówiłam, komu zależy, niech się stara.

Ale kwiatków się nie pozbędę. Miałabym tylko mieć trawnik? Z nim też już robota nie na moje chęci.

Mierzmy siły na zamiary. Zyczę zdrowia Tobie żebyś jeszcze mogła dojechac nad morze.

Haniu pyszności. Uwielbiam owoce prosto z krzaczka. U siebie nie posadziłam drzewek, bo musiałabym każde grodzić przed sarnami, ale mam dużo jagodowych. Porzeczki czerwone i czarne, porzeczkoagrest, maliny wczesne i późne, jagodę kamczacką, poziomki, borówkę amerykańską, agrest, aronie i kilka jeżyn.

Z podawanych przykładów mieszania aronii skorzystam w tym roku, bo jej akurat prosto z krzaczka jeść nie lubię.
A czy robisz jakieś przetwory z borówki amerykańskiej?

Basieksp napisał(a)

Miska brzoskwiń ale smaka narobiłaś mam jeżyny, pomieszam z aronią, zobaczę co wyjdzie

mi wyszly dobrze, nawet juz male cosik sprzedalam i dostalam dzew, ze smakowalo. Dzis jezyna z amaretto i platkami migdalowymi sie robi

zbigniew_gazda napisał(a)

Aronia z jabłkami lub śliwkami pół na pół. Robię co roku i są pyszne. Nie wiem czy już zrywać aronię - trzeba by poczekać na śliwki, ale czy szpaki zaczekają?. Pozdro Haniu.

Zbyszku ja mroze aronie, by nie byla taka cierpka, wiec mze w zamrazalce poczekac na sliwki

Ogólnie odpowiem: borówka wędruje do słoików, Na nalewkę, na dżemik, na dodatek do brzoskwini, albo maliny jako kolejny dżem, na sok, na rozdawnictwo dla wnuków, na pojedzenie na bieżąco, na podzielenie się z ptakami, jak już nie chce mi się zrywać.

A, i robię suszoną borówkę jako lekarstwo na biegunki i grypy żołądkowe, do herbaty owocowej z suszu innych owoców: jabłek jarzębiny, głogu, porzeczki czarnej tez ją używam. Czyli mnóstwo zastosowania. Warto mieć kilka krzaków, szczególnie jak są dzieci w domu.

Haniu ale zbiory fajnie tu zaglądać, zawsze coś nowego się dowiem, suszone borówki, u nas narazie za mało, zjadane na bieżąco, ale jarzębina, mnie zaciekawiła

Hanusiu! Ale wspaniałe zbiory u Ciebie, ile borówek. Bardzo je lubię, szczególnie prosto z krzaczka.

Sąsiedztwo =warto zajrzeć na dzień dobry

O mój Boże, ale tego i takie piękne. Borówka i jabłka to papierówki?

Haniu te suszonki z jarzębiny czy borówki. Wysypujesz na papier i się susza czy inna metodą.