Sarenko, nie wiedziałam, że są różne typy... oj wiele się jeszcze muszę nauczyć... moje określiłabym jako "zwykłe"...
Roocika, na razie kolejnych strat hakonkowych brak. Molinie są podobno mało wymagające, czytałam, że nie lubią zbyt żyznych gleb. Jeśli się sprawdzą, to na pewno posadzę ich więcej, u Danusi duże okazy wyglądają spektakularnie. Poranne obchody w Twojej sytuacji nie są łatwe, ale przyjdzie i na nie czas
Wiolu, dziękuję Ci za instrukcję obsługi. Kolejne rabaty będą powstawać przy udziale wideł. Ale to w przyszłym roku. Na zimę zostawiam sobie przyjemność oglądania ogrodów, snucia marzeń i planów. A do obsadzenia jeszcze kilka zakątków pozostało, te nowo powstałe do poszerzenia i zmian, wszystko w ogrodzie zmienne jest

Danusi zestaw cudny. U siebie tak posadziłam, zanim zobaczyłam ten efekt u Danusi i wyobrażasz sobie, jaką miałam szczęśliwą minę widząc, co mnie ewentualnie może czekać, z naciskiem na ewentualnie, bo wszystko teraz zależy od hakonek
Johanka, ogród już zaczyna zdradzać, co będzie się działo w kolejnych sezonach. Jestem szczęśliwa, że to wszystko udało się w tym roku. Zaprosić liście, kwiaty i tyle pięknych traw. Moorhexe bardzo chciałam kupić, ale nigdzie nie było, potem już zaprzestałam zakupów w sieci, a do LM jakoś mi rzadko po drodze. Jest to przepiękna trawa. Może wciśniesz na te rabaty ze śmiałkiem? Molinię łatwo wcisnąć, bo dół nie zajmuje wiele miejsca, a góra też delikatna, nie przesłania. Idealna trawa-wypełniacz i dopełniacz

Zachwycona jestem rownież molinią Edith Dudszus. Zaczyna pokazywać swoje piękne, fioletowe kwiatostany.
Juzia, zaczyna być gęsto, ale planuję na tej rabacie duże zmiany na wiosnę. Chopiny trafią w inne miejsce, rabata będzie większa i chyba z angielskimi różami herbacianymi... W swoim czasie będę Was prosiła o podpowiedzi i oceny.