Jak pisałam wcześniej sypię im nawóz do borówek lub rh ale z pH metrem nie latam. Generalnie myślę że to dość mocne rośliny więc po Twoim przesadzanie nie powinno być źle
Ewuniu
Dziękuję bardzo za tyle zdjęc wrzosowiska
U Ciebie wrzosy lącza sie w jednolitą masę, moje roczniaki jeszcze każdy oddzielnie No i moje ani myślą jeszcze kwitnąć, dużo niższe od Twoich.
Dwa dni temu miałam malą rewolucję na wrzosowaej (podłączenie do kanalizacji wyszło akurat w tym miejscu gdzie mam wrzosy) więc nie wiem jak dadzą sobie radę po takim szoku?
A mogłabyś zdradzić czym je zasilasz?
Reniu kwitną przecietnie jesli chodzi o czas ale nie jest źle.Wysokosc na ogół 70-80cm ale czasem i 1m , nie pokładaja sie , sa sztywne.To sa te same co u Ani.
Może jednak skuszę się na dalszy wyjazd/lot
Dla mnie ceny jakie podajesz są nierealne Nawet z dziećmi wg Twojej taryfy wyszłoby niedrogo Muszę przejrzeć sobie tą stronkę A lotów szukasz na fru?
Piękny łan jeżówkowy
To są te zwykłe, te same, które ma Mała Mi?
Cały czas chodzi mi po głowie zrobić sobie tak łan różowych jeżówek na brzozowej Jakie wysokie są u Ciebie Bożenko? Jak długo kwitną? Czy pokładają się czy raczej są sztywne?
Piękne zdjęcia robisz
Pozdrawiam
Cały czas myślę jak ja czytałam Twój wątek że nie wiedziałam, ze jesteś w ciąży Jak Ty sobie z tym wszystkim poradziłaś? Ogród masz tak dopieszczony jak mało kto na forum
Dlatego coby uniknąć takiego widoku przed urlopem , w ostatnim dniu skrociłam wszystkie róże, dwa tygodnie wypoczywalam na urlopie a po powrocie powitały mnie już nowe paki.
Z moich obserwacji wynika, ze nowe roze sa bardzo podatne na plamistość, pewnie sa zainfekowane w szkółkach. W kolejnych latach ta podatność słabnie jesli nie lejesz wody po liściach, a przy liniach kroplujących ograniczasz to ryzyku.
U mnie plamistośc mają w tym roku tylko młode roze, pozostałe zdrowe, no jedna jest chora blisko zraszaczy trawnika. Pozrywałam chore liscie a jeszcze przed urlopem robiłam oprysk.
Teraz jeszcze bym prysneła a w sierpniu naprawde nie ma co sie przejmować, tylko obrywać trzeba porazone i zbierac wszytsko co opadło. Roze nawet gole bez lisci będą kwitnąc. Za rok -dwa będzie zdecydowanie lepiej
Ana do róz dosadż teraz traw, kupisz wypasione egzemplarze, ktore dobrze sie ukorzenią orzed zima a za rok będzie szał ciał
A czemu od razu wstyd? Milo mi, że zaglądasz No i oczywiście nie trać czasu na czytanie mojego wątku ... pismo obrazkowe w zupełności wystarczyKojarzę Twój avatarek ale nie wiem czy już u Ciebie byłam ... muszę nadrobić Witaj zatem w grupie łódzkiej