Haniu - nie dostał Bari wieńca ale wczoraj wieczorem został wykąpany i spał do 7 rano.
Ostrokrzewy rosną pod schodami od wschodniej strony. Słoneczko jest tam z rana i tyle. Nie są niczym zasilane, deszcz nie pada a wody dostaną z beczki od wielkiego dzwonu. Warunki maja można powiedzieć spartańskie. Aż dziw bierze że rosną i kwitną.
Miałem kiedyś przed domem w warunkach bardzo dobrych i padł.
Nastawię drugie wiadro z mniszkiem a żywokostu nie mogę się doszukać - stawiam sobie za cel wypadów z Barim . Właśnie zobaczyłem w necie jak wygląda i może się uda.
Podobno pod kwitnące pomidory nie należy dawać gnojówki z pokrzyw ale z żywokostu - czy to prawda?
O takie mają warunki ostrokrzewy - pod schodami i sucho.