Gosia sernik na święta zrobiony. Niestety był przepyszny, więc nie dało się go nie jeść, a zięciowi tak zasmakował, że sobie na wynos zażyczył, co było bardzo miłe
Moi drodzy w przerwie świątecznej pobieżnie zaglądam na ogrodowisko.
Czytam Wasze wypowiedzi o teściowych i trochę przykro się robi. Sama jestem już teściową i aż sobie wrzuciłam w google hasło czego oczekuje się od teściowej.
Pozwolę sobie wkleić, jako, że teściowe w tej dyskusji nie mają prawa obrony ciekawy post
[tekst usunięty w myśl regulaminu] nie wolno wklejać tekstów z innych stron, nawet po podaniu źródła.]
źródło: http://www.netkobiety.pl/t68515.html
Nie chcę nikogo urazić, ale straszne są te posty, które zamieszczacie.
Oczywiście, że nie Mój M, uważam, że bardzo inteligentny człowiek, ledwo zdał maturę, bo się po prostu nie uczył, wiedział od zawsze, że ten papier potrzebny mu tylko na studia, a że chciał iść na Akademię Muzyczną, to olał większość przedmiotów. Na Akademii był jednym z najlepszych studentów, z resztą ciągle jest, bo właśnie trzeci kierunek studiów kończy Oceny nie odzwiercedlają tego co się wie, jak się człowiek zachowuje, jak wysławia, pisze. Mój M zawsze pięknie pisał, nie robi żanych błędów stylistycznych, czy ortograficznych, a jak ostatnio napisał sprawozdanie do pracy, to dyrektorka była zachwycona, że takie dopieszczone i zdania takie ładne
Sama mam takiego syna, oceny bardzo dobre, czasu niewiele na naukę, bo dodatkowo gra w klubie piłkarskim.
Wydaje mi się, że oceny nie zawsze przekładają się na ogólną inteligencję i zaradność życiową.
Dziękuje za wizytę u mnie. Pospacerowałam po Twoim dojrzałym już ogrodzie, poczytałam dyskusję o hortensjach. Nie mam u siebie anabell, trzeba będzie chyba jakąś miejscówkę jej stworzyć
Na początku przekonywałam, zachecałam, wymyślałam eM tak się wkręcił w prace ogrodowe że nakręcamy się wzajemnie pyta co planuję tu czy tam, podpowiada, pinterest przegląda, corten to jego pomysł tylko żałuje, że ma mało czasu ale przecież wszystko powoli zrobimy.
Masz 100% racje, jak nie zaglądałam tyle teraz na O., to miałam mniejsze wyrzuty, że zaniedbuję ogród-do czasu aż nie weszłam do Was, a tam znów piękności same!