Kasiu ja rozumiem, że nie tylko ogrodowiskiem człowiek żyje. Ja częściej zaglądam, rzadziej piszę, bo na to już czasu nie starcza.
Jednak zauważyłam, ze obcowanie z "ogrodowiskiem" bardziej nas pcha do przodu i jakiegoś tam lenia ogrodowego u mnie niweluje.
Masz 100% racje, jak nie zaglądałam tyle teraz na O., to miałam mniejsze wyrzuty, że zaniedbuję ogród-do czasu aż nie weszłam do Was, a tam znów piękności same!