Witaj Kasieńko. Dobrze, ze już Jesteś

U nas codziennie kilkanaście stopni ciepła, ale wieczory chłodne, a poranki zdarzają się ze szronem.
Zabraliśmy się już za prace w ogrodzie, bo w tym sezonie zaplanowaliśmy dużo zmian.

musze trochę przeorganizować skarpę pod domem, bo jak zdjęliśmy korę i agro to zrobiło się pusto. Poczekam aż się trochę zazieleni, by trzeźwym okiem na to spojrzeć. Dziś jest za wcześnie. A ta skarpa nie była ujęta w planach.
U Ciebie już pięknie i jak przyjdzie wiosna to tylko jeszcze piękniej może być.

Buziaki

Kasiu i miodunka Ci juz zakwitła? Musze zobaczyc moja. Dzis jak pracowalam w ogrodzie to zauwazyłm, ze lilie Sw.Antoniego zmarzły i niektore tulipany tez jakies czarne, wszystko wyłazi ale ogrodowych horti to chyba jeszcze nie tniesz? Roze tez Kasiu przycinasz juz? Pozdrawiam

Gratuluje kolejnych lilii A jakie kupiłas? Tez nie lubie wysiewac nasion jak do pojemnikow w domu to duzo potem mam radochy ale jak wysieje prosto do ogrodu to jak zapomne gdzie to i wyplewie Godecje i maciejke dzis kupilam A bratki jak tylko zobacze u nas to zaraz kupie, mroz im nie straszny one sa odporne a jak przed domem posadze to tak osloniete miejsce to nic im nie bedzie a cieszyc będa Kot super:Ale wrzoscie Ci pieknie kwitną, nie mam bo mi kuedys wymroziło i nie sadze Jutro ide popracowacc do ogrodu, taki mam plan Slonecznej soboty Pozdrawiam bardzo serdecznie

Jestem za tym wariantem.. ..... w donicy rosna słabe

Pamietam jak sadziłam lilie na początku stycznia.. do gruntu..... a mama mi je w grudniu wykopała spod śneigu.. A sadziłysmy tez w śneigu..
Tylko te są trzymane w chłodnym przez zimę. wiec nie będą tak zahartowane, ale jest już ciepło.. i śmiało można sadzić do gruntu.... ale to moje zdanie

to masz faktycznie jakiego darmozjada - ja mam lilie w koszyczkach i raczej są - zobaczymy w tym roku
a akurat lilia Antoniego u mnie nie kwitnie. Kupiłam na targu jakieś 7 lat temu - zakwitła może ze 2 razy i tyle - co prawda rozrosła się bardzo i na jesieni rozsadziłam i dałam w inne miejsce - zobaczymy co będzie

Moim zdaniem jak poczuja ziemie zaczna rosnac dlatego warto je przetrzymac w zimnym miejscu bez ziemii ile się da a potem albo do doniczki albo do ogrodu w zależności od warunków w ogrodzie.

Danuś czytam że lilie zakupiłaś Będzie jeszcze bardziej liliowo i kolorowo Planujesz na jutro jakieś "ruchy" w ogródeczku? Ja chyba jeszcze nie... jakoś nie mogę się do końca przekonać do wiosny w lutym ale cięcie drzew i iglaków to ja bym już zrobiła - mus się umówić z panem od cięcia Pozdrawiam serdecznie - miłego weekendu.

Dziwaczek superowy taki wesoły Mysle, ze bardzo pasuje do Ciebie Powojnik Blekitny Anioł tez piekny No i bratki juz masz?? Ciekawe czy juz gdzies mozna kupic bratki? Bo chetnie bym sobie posadzila do donicy przed dom A lilie Martus same sie rozmnazaja jak tylko maja miejsce, gorzej u mnie bo sadze je do donic, jesienia te najstarsze poprzeadzalam i bylo pelno cebulek i ciekawe czy mi zakwitna. Lilie za bardzo nie lubia przesadzania. Pozdrawiam serdecznie