Przerwa na kawę...
07:01, 16 maj 2021
Wczoraj pracowity dzień miałam. Udało się odświeżyć olejem meble tarasowe drewniane, pomalować huśtawkę, zrobić w kamyczkach w narożniku mini łezkę na hakone, domalować donice, obić folią od środka. I na końcu już przy lampce zrobić do końca ziołownik. eM zlitował się i umył żółtą kostkę pod malowanie. Będzie finalnie brązowa tylko przez 3 dni nie może mi padać.
Na roboczo jeszcze ziołownik. Będzie jeszcze jedna drewniana obudowa na paskudztwo plastikowe z sałatą stojące obok. Finalnie skrzynka z sałatą trafi na balkon.
Łezka w narożniku
I donice na tarasie, bez sprzątania, wersja robocza
Zostało obsadzanie donic, sprzątanie i malowanie schodka całego na brązowo. Na ten rok starczy. Zobaczymy jak z ilością słońca będzie na tarasie. Mam zakupione na wszelki wypadek deski na zrobienie podobnego przepierzenia jak mam z drugiej strony przy fotelu
Na roboczo jeszcze ziołownik. Będzie jeszcze jedna drewniana obudowa na paskudztwo plastikowe z sałatą stojące obok. Finalnie skrzynka z sałatą trafi na balkon.

Łezka w narożniku

I donice na tarasie, bez sprzątania, wersja robocza

Zostało obsadzanie donic, sprzątanie i malowanie schodka całego na brązowo. Na ten rok starczy. Zobaczymy jak z ilością słońca będzie na tarasie. Mam zakupione na wszelki wypadek deski na zrobienie podobnego przepierzenia jak mam z drugiej strony przy fotelu