Bajeczna porcja kolorów

Przecudowne kolory. Taki ma być wlaśnie ogród letni. Kwitnący, kolorowy, wesoły. Pysznogłówkami mnie zaskoczyłaś bo nie wiedziałam że są takie ładne odmiany. Limki to jednak limki. Może być tysiąc innych odmian ale limki zawsze są niezawodne i piękne. Chociaż u mnie w tym roku nieco niższe niż w zeszłym.

A widzisz, to pewne dlatego moje takie niemrawe bo przyszły dwa lata temu takie maleństwa że aż wstyd. No ale powoli nabierają ciałka.

Mikro oczko mam maleńkie, liści lilie mają sporo, kwiat był tylko w pierwszym roku po wsadzeniu.

Daria, Twoja rabata hortensjowa jak zwykle gwiazdorzy!!! Ale cała reszta przyciąga kolorami i różnorodnością , zmiennością kwitnienia!
Widzę, że pysznogłówki dały radę! Ciekawa jestem ile odmian Ci się trafiło, bo ciężko było odróżnić jak jeszcze nie było kwiatów. Ta bardziej fioletowa przetrwała?

Jedna jeżówka wypadła Secret Affair. Nowa magnolia trafiła tutaj widać ją po prawej na dole.