Dorii
10:46, 30 lip 2021

Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341

Ze mnie śpioch jakich mało. Tylko zasnąć nie mogłam, główka na pełnych obrotach zero weny do spania. O 4:30 spacer po ogrodzie a potem do łóżka spać. To prawda że przyjemnie gdy cała okolica śpi.
Chwilę przed piątą wschód był ale już mi się czekać nie chciało, trochę jednak pospać trzeba.
To ja podziwiam za tak wczesne wstawanie, typowa sowa jestem i dla mnie to mordęga.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę