Gardenarium napisał(a)

Jesteśmy nad wyraz ucieszeni, dzisiaj sami przywieźliśmy kurki i to piękne. Witek wybierał. Jechały busem w klateczkach, a obecnie oswajają się z nowym miejscem.
Są to kurki różnokolorowe. Na razie mam tylko dwa zdjęcia. Jutro je wypuścimy na wybieg więc popatrzymy sobie.

Piękne, jeszcze trochę i będą swoje jajeczka. Uwielbiają też dynie, oczywiście z umiarem. Jaka są wtedy aż pomarańczowe Kogut do jajek potrzebny nie jest ale gdybyście chcieli mieć na wiosnę małe kurczątka to by się przydał

Gardenarium napisał(a)

Niesamowity kolor, a zachód słońca pięknie go podbija. Tulipanowe łączki w trawie też się mi marzą, ale teraz muszę pozostać przy rabatach, w trawie prędko zostałyby skoszone, niestety.

Kurki, nie dość że urocze to jeszcze pożyteczne. Kiedyś też mieliśmy, fajne to wspomnienia

I bardzo dziękuję za wiadomość o turzycach, biegnę czytać

MiluniaB napisał(a)

Irenko rh u Ciebie pokazują kolorek - chyba niedługo zakwitną. Moje stoją jak zaklęte.
Klony palmowe też mają już ładne listki

Milunia, te najszybsze CW już w pełni kwitną.
Twoje pewnie niebawem, bo one ciut późniejsze.
to było 3 dni temu.

coraz lepiej nad rowem

rośnie

Jeszcze Ola

amanogawy

i zwykłe sokowe

Przyszły moje zakupy, miały być w czerwcu, heh. Jak się spieszy to nie przyjdą a jak zamawiasz w przedsprzedaży to wyślą zaraz. Trochę mnie to rozczarowało szczególnie że te roślinki które miały być dostępne od czerwca mi nie wysłali a pisałam że wolę poczekać a dostać wszystkie.
Sadzonki niewielkie szczególnie sesleria ale tego się spodziewałam. Szałwia Amistad wygląda na nieżywą napisałam zapytanie zobaczymy co napiszą. Możliwe że jeszcze nie ruszyła? Rzeczywiście zakupy internetowe tylko z pozoru są tańsze niż te lokalne. Tylko tych moich lokalnych zupełnie nie ma wyboru ale jak już coś znajdę to sadzonki jednak większe.

Arashiama ma więcej kwiatów niż liści

kocham tą białą pianę

niezapominajek czas

ta malizna zakwitła jednym wielkim kwiatem, nawet do kolan mi nie sięga

obiela kwitnie

Kaliny Ann Rusell już kwitną i pachną niesamowicie


W niedziele gościła u nas Madzia
tu z Olą

jabłonka Rain Drops jeszcze nie zakwitła

nasienniki na tych zawilcach fajne, ciekawe czy z nasion coś będzie...

tego derenia dosadziłam jeszcze w brzeziniaku

migdałowiec w tym roku postanowił ubrać się w kwiatki, mało ich, ale lepsze to nic nic. Podkładkę znowu wycinałam

prawie skończone malowanie płotu...

Betty nadal, podobne są trochę

Na rabatach cos zaczyna się dziać mimo chwastu


astry będą rządzić jesienią

A to moj pomysl na obsadzenie czesci wschodniej i poludniowej.

kwitnie Susan]

i najładniejszy pigwowiec, po przesadzeniu też, musze go po kwitnieniu przyciąć by się zagęścił

wiśnia piłkowana

fotka przed cięciem wrzosów

dalie posadzone w sobotę

kwitnie akebia pierwszy raz

niezapominajki w łące zastąpiły pierwiosnki

Suszy się zielenina dla kur na zimę

tulipany kwitną nadal, jedne przekwitają zakwitają kolejne

Roocika napisał(a)

I tu widać, że na jednej gałązce są pąki żywe, a reszta sucha/przemarznięta.





I dalej gałązka- wypuszcza nowe przyrosty i one zasychają albo przemarzają.

Nie wiem co z nim zrobić

Nie doczytałam kiedy posadziłas tego ambrowca. Ambrowce bardzo długo się wiążą z ziemią. Może być nawet glina wymieszaną z ziemią piaskiem. Byle by podłoże było przepuszczalne. Ambrowce przeczytaj lubią nawet grunty czasowo zalewane.
Jednak ambrowiec lepiej posadzić w zacisznym miejscu osłoniętym od mroźnych wiatrów. Przeciągi są dla ambrowca nie wskazane.

Mój ambrowiec wiązał się z ziemią prawie 3 lata dopiero w zeszłym roku coś tam w nim drgneło. Widzę teraz, że ma dużo paka i już będzie rósł.

Jeszcze trzeba mu dać szansę. Może już soki krążyły w nim potem przyszedł przymrozek.
To już ładne spore drzewko. Trzeba by było obkopsc i sprawdzić jaki ma korzeń, czy już są jakieś przyrosty.poza siatka.
W razie czego można go całego obkopsc i wsypać mu świeżej dobrej ziemi z obornikiem.

Pozdrawiam

Wiaan napisał(a)

Jestem zadowolona z trawnika, zrobił się fajny dywan

Jakbym miała taki trawnik, też bym była zadowolona

Ładne trawki kupiłaś

Pod brzozami robi się gąszcz, a w zeszłym roku bałam się, że kosaćce nie przeżyją Jeszcze nie widziałam jak kwitną





Klon przy tarasie był cały przemarznięty, a dziś już piękny i gęsty



Haha, patrzę na to zdjęcie powyżej i jeżeli ktoś pyta czy warto nawozić trawę, to powiem mu tak, część żółta bez nawożenia (do wyrwania), zielona po nawozie i koszeniu (rośnie tak szybko, że nie nadążamy z koszeniem)

Przy piaskownicy też robi się zielono