Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 20:20, 29 mar 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
Cały czas czytam i jestem na bieząco Informuje, że wysyłki liliowców mają się zacząć po 1 kwietnia

Nie naciskam na Emila , bo eM mnie mnie inaczej ukatrupi
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 20:00, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Cały czas czytam i jestem na bieząco Informuje, że wysyłki liliowców mają się zacząć po 1 kwietnia
Szmaragdowy Zakątek 19:58, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Zgodnie z prośbą informuje, że się zabuksikowałem
Ogrodniczka i jej mały ogródeczek 19:57, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No cudnie się ogród podzielił z tą pergolą... mm ale podoba mi się takie przejście
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:52, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Lukasz to ty mega zorganizowany jesteś!!!
Zabuksikuj sie na amen, ciężarówką przyjedź

Czasem mi się uda dobrze zorganizować z naciskiem na 'czasem'

Zabuksikuje się na amen, krzewami jestem zachwycony i nawet przy tym nie muszę byc cierpliwy po efekt jst praktycznie natychmiatowy. Jesienią lub może jeszcze w kwietniu, biore busa, a najlepiej wywrotke na 20 ton wtedy nie będzie ograniczeć ilościowych, a że siostra chce na cały ogród się zaopatrzyć to się podepne pod 'zamówienie'
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:47, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Kolejny etap to usytawianie i przymierzanie wielkości kul. O przerobienie i odłączenie lampy prosiłem się od tygodnia, zdenerwowałem się i wyrwałem ją sam, niech sobie leży



Później musiała być podjęta ważna decyzja o stożkach. Po znalezieniu wszystkich za i przeciw, przedystkutowanie z moim księgowym (samym sobą) stwierdziłem, że trzeb podjąć decyzje budżetową. Mały stożek stał się średnim stożkiem, a jeden wrocławski stał się małym stożkiem, troszke niedoskonałym. Troszke mnie to dziabie w oko, ale nie można mieć wszystkiego, a w przyszłym roku przy odpowiednim cięciu wszystko się wyrówna do planowanych rozmiarów
Zrobiłem tyko jedno zdjęcie z mojej ulubionej perspektywy.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:40, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Teraz buksiki wyjęte z samochodu.



Odbyło się od razu kulkowanie buksików na nową rabate, trzeba było wybrać najładniejsze


Nie są idealne w 100% ale jestem megaaaaaa zadowolony, po tegorocznych przyrostach będą już równiutkie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:36, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Dzisiaj wybrałem się do znanego miejsca w okolicach Wrocławia, decyzja była dośc szybka jak i cała wycieczka, ale czas ograniczone, trzeba było jeszcze pomóc przy remoncie i posadzić część bukisków.
Chciałem zrobić dużo zdjęć na plantacji, ale pomyliłem rano baterie do aparatu i zrobiłem jedno nieostre brzydkie zdjęcie

Samam plantacja ogromna, a ilośc buksików może wywołać zawroty głowy moja pierwsze dwie myśli: dlaczego to tak daleko i chwilke później, dobrze, że to dość daleko
Przyjechałem w idealnym momencie, za mną ustawiły się 2 osoby w kolejce i ktoś przyjechał dużym Kamazem , ale po tuje.
Najlepsza była sytuacja jak powiedziałem jednemu panu, że chce zabrać z 20-30 roślin, jego spojrzenie bezcennne niestety zmieściło się 'tylko' 17, a samochód wypełniony prawie po dach. Upchnąłbym jeszcze trzy, ale miałem już tak sportowo obniżony samochód, że wolałem nie ryzykować usterki po drodze
Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony i już planuje kolejny, ale teraz z o wiele większym samochodem, najlepiej dużą ciężarówką
Widok na samochód po powrocie do domu W drodze powrotnej byłem atakowany przez pająki siedzące w krzewach.


O dziwo za bardzo nie ubrudziłem samochodu
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:57, 29 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luki napisał(a)
Marzenko wróciłem dziękuje za informacje i za plantacje Fotki wstawie u sieie wieczorem.
Co do grabów formowanych w stożki to ja się nie zgodze u mnie są dostępne jakies 25km od domu, ale nawet nie chce wiedzięc ile takie cudo kosztuje, chociaż kto wie . Stożek grabowy


Hi hi to moje takie za 10 lat będą
No koniec konwersacji bo dojeżdżam do teściowej i trzeba się wziąć za robotę!!!
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:28, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Marzenko wróciłem dziękuje za informacje i za plantacje Fotki wstawie u sieie wieczorem.
Co do grabów formowanych w stożki to ja się nie zgodze u mnie są dostępne jakies 25km od domu, ale nawet nie chce wiedzięc ile takie cudo kosztuje, chociaż kto wie . Stożek grabowy
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 14:18, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Łukaszu czekamy zatem na fotki z szabru na bukszpany. Może spotkasz jeszcze inną ogrodniczke jutro na plantacji
Ja niestety nie dołączę

Marzena2007 napisał(a)
Łukasz chyba jedzie


Fotki będą wieczorem Niestety z Gosią się nie spotkałem, byłem na plantacji przed 9 szybkie pakowanie i do domu, w 6 godzin załatwiłem sprawe Resztę opisze wieczorkiem
Bardzo prawdopodobne, że w tym roku jeszcze raz się wybiore, ale troszke większym transportem
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 14:15, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Welka napisał(a)
O jejku, ale kawał dobrej roboty wykonałeś
Jakie zmiany!
Pozdrawiam

Moje kości dalej ten kawał czują, ale dzisiaj ciąg dalszy rozrywki
Również pozdrawiam.
barbara_krajewska napisał(a)

Te, które kupiłam, no może z wyjątkiem dwóch, trzech, miały bardzo ładne i grube kłącza. W większości po kilka. Tak więc jest nadzieja, że przynajmniej niektóre powinny zakwitnąć Posadziłam 14 sztuk.

Jak łcza były grupe to jest bardzo duża szansa na pierwsze kwiaty w tym roku, a w przyszłym roku zaczną pokazywać na co je stać
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 14:13, 29 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mille napisał(a)


Przepraszam, muszę się upewnić - Czyli obcięcie wszystkich liści nie skończy się tragedią? A ja tak zachowawczo usuwałam liście - tylko najgorsze z najgorszych, niemal z wyrzutami sumienia!. I teraz faktycznie każda żurawka jest innej wielkości. Czyli jednak na łyso?

Możesz z czyśtym sumieniem pozbyć się wszystkich starych liści żurawce to nie zaszkodzi Jedynie może zaszkodzić estetyce, ale tylko na 2-3 tygodnie bo żurawki już ładnie ruszyły z nowymi listkami
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:27, 28 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luki napisał(a)
Marzenko na akcji ze stożkiem już od dawna jestem ciekaw Koniecznie jakieś fotki muszą być.
To ja jeszcze pytanko w zbliżonym temacie. Jutro wybieram się na słynne pole z Ogrodowiskowym dobrem Jakaś porada, aby trafić w konkretne miejsce, jak daleko to od 'głównej' drogi


Napisalam
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:47, 28 mar 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Luki napisał(a)

Basiu wszystko zależy od sadzonek, jak były to rośliny z doniczek lub duże kłącza oderwane z kwitnących roślin to pozostaj czekać na kwiaty. Jeżeli liliowce z woreczków to nie ma gwaranji na kwitnienie i ja takich nie kupuje bo na kwitnienie 2 z woreczka czekam już 3 rok.
W zeszłym roku wiosną kupowałem ładne pojedyńcze kłącza i wszystkie zakwitły

Te, które kupiłam, no może z wyjątkiem dwóch, trzech, miały bardzo ładne i grube kłącza. W większości po kilka. Tak więc jest nadzieja, że przynajmniej niektóre powinny zakwitnąć Posadziłam 14 sztuk.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:14, 28 mar 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Do góry
Luki napisał(a)

Ja co roku włąsnie tak czyszcze swoje żurawki, chyba że jest w wybitnie dobrym stanie co dość często się zdarza, ale gdy wszystkie w około są brzydkie, a jedna ładna to niestety też zostaje pozbawiona liści aby równomiernie przyrastały


Przepraszam, muszę się upewnić - Czyli obcięcie wszystkich liści nie skończy się tragedią? A ja tak zachowawczo usuwałam liście - tylko najgorsze z najgorszych, niemal z wyrzutami sumienia!. I teraz faktycznie każda żurawka jest innej wielkości. Czyli jednak na łyso?
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:59, 28 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Alka, liliowców w woreczkach z marketów nie kupuj takie jest moje zdanie. Lepiej zapłacić troszkę więcej, a kupić rośline w doniczce lub od sprawdzoengo hodowcy. Ładne odmiany mogą być czasem bardzo drogie, ale ja mam wiele pięknych liliowcó, które kupowałem za bardzo małe pieniądze Szkoda, że w szkółce bylinowej, w której kupuje zrezygnowano z liliowców, byłe po 6-8zł, a ładne 3 pędowe kwitnące rośliny sę zdarzały, teraz się już nie zajmują liliowcami.

Mnie w sumie teraz remonty rabaty troszke nadwyrężyły, ale planowałem to od zeszłego roku, więc odpowiednie środki czekały zarezerwowane. Masz racje, że lepiej najpierw zrobić solidny plan, a po buksiki można skoczyć się jesienią lub w przyszłym roku
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:54, 28 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Witaj Mileno
Swoje żurawki właśnie ponawoziłem azofoską, w sezonie też jeszcze raz podsypie, czasem kompost i raz oprysk florovitem, ale jakoś specjalnie terminów się nie trzymam i nawoże wtedy kiedy mi się przypomni W tym roku postaram się opryskać florovitem z 2-3 razy, zobacze czy przyniesie to jakieś lepsze efekty

Ja co roku włąsnie tak czyszcze swoje żurawki, chyba że jest w wybitnie dobrym stanie co dość często się zdarza, ale gdy wszystkie w około są brzydkie, a jedna ładna to niestety też zostaje pozbawiona liści aby równomiernie przyrastały
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:43, 28 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
KasiaWB napisał(a)
Czy byłam już u Ciebie? chyba nie, więc witam się w Twoim wątku masz piękny, obfitujący w rośliny ogród liliowce też piękne, a niektóre bardzo bardzo wyjątkowe
Pozdrawiam

Witam Kasiu. Ja u Ciebie kiedyś już byłem, ale nie przeczytałem całości i śladu nie zostawiłem, muszę to nadrobić Dziękuje w imieniu 'rozkopanego' i nieatrakcyjnego ogrodu ale swoje liliowce uwielbiam i nie zparzecze, że są ładnie tak nieskromnie. W tym roku będzie ich jeszcze więcej więc zapraszam
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:40, 28 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Alka nie wiem w jakiej części śląska mieszkasz, ale to nie znowu aż tak daleko, chociaż w domu się nasłuchałem, że po kraki na drugi koniec Poslki chcę jechać i jestem nienormalny

Basiu wszystko zależy od sadzonek, jak były to rośliny z doniczek lub duże kłącza oderwane z kwitnących roślin to pozostaj czekać na kwiaty. Jeżeli liliowce z woreczków to nie ma gwaranji na kwitnienie i ja takich nie kupuje bo na kwitnienie 2 z woreczka czekam już 3 rok.
W zeszłym roku wiosną kupowałem ładne pojedyńcze kłącza i wszystkie zakwitły
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies