Będę krzyżować w ubiegłym roku trenowałam na jednym takim, moźe go pokażę w tym roku
Jesli kupię takie duźe jak planuje to bedę tworzyła wąski szpaler z 5 buków aby zasłonić widok okolicznych domow
Czytalam i doczytał też o tej deszczowej pogodzie.... Dlatego chyba ze dwa tygodnie poczekam wg aktualnych prognoz pogody..
Dzisiaj przekopalam rabaty na ktorych rosly zeżarte żurawki..... Zgniotłam kilkaset opuchlaków... Jeszcze miesiąc temu siedzialy głeboko, teraz na głebokości łopatki żerują.... Wszystkie zgniotłam i wsadzilam trawki... Żurawki, które miesiąc temu mocno siedzialy w ziemi zaniepokoiły mnie , że tak żle wyglądaja.... Wykopałam je a one prawie bez korzeni i pod każdą po 20 robali... Masakra jakaś... Wyszły z ziemi w poblizu równiez dwie azalie bez korzeni...... Na razie walka "mechaniczna" a jak popada będę pryskać ema5, chyba potem jeszcze kupie nicienie...na lato gdy nowe osobniki poskładają jaja....
Nie dajcie się zwieść, jesli wasze żurawki wyglądają brzydko po zimie to trzeba sorawdzić co im w korzeniach siedzi...
Marzenko, Agnieszka dobrze radzi, poczekaj jeszcze chwilke....Zdobadz gdzies gorczyce i wymieszaj z ziemia, mozna tez ja zalac wrzatkiem, poczekac az naciagnie i tym lac....Dzisiaj ja mieszalam zmielona gorczyce z ziemia i kawa, przekopywalam ogrod, narazie jakos nic nie zauwazylam... ale cos czuje ze to cisza przed burza....
u mnie podobna sytuacja .....pod każdą żurawką larwy ....nigdy nie małam z tym cholerstwem problemu ale niestety przyniosłam to z żurawkami ze szkółki.
Mażenko kofana, daj mi choć jedną roślinkę którą na rabacie muszem mieć bo listę takich niezbędników robię i na zakupy robię ją!!! Rabaty u mnie powstawać będą.