500 do plaży..................................................ścieżka pieszo-rowerowa będzie po drugiej stronie więc moje leszczyny nie będą totalnie molestowane
Martka - pozazdrościłam Ci zakupów. A że zazdrość bywa niszczącym uczuciem to by ją zlikwidować udałam się na łowy. Polowanie nadzwyczaj udane. Ofiary same wpadały w sidła. Więc zdobyłam parocje perską (o dwóch pniach ) rodgersje , gaury i bodziszki. Wczoraj przykleiła się do mnie porzeczka. No jak się przykleiła to przecież nie będę jej odrywać.