Haniu, nie wyobrażam sobie życia bez nawet małego bzika

Od Mamy, bardzo wcześnie, nauczyłam się wszelkich robótek ręcznych.
Moim ulubionym zajęciem było robienie laleczek, które zawsze miały piękne, długie i kręcone włosy

I tak przez lata "coś" zawsze robiłam

Oczywiście zapraszam

Tobie też słonecznego
Dziś wykopałam poziomki /hura, mam w ogrodzie nowe miejsce

/ i posadziłam w skrzynkach i doniczkach, z 10 sadzonek rozrosły się niesamowicie.
A z braku drabiny, dostały "stelaż" ze starej wersalki, kolejna niewyrzucona rzecz się przydała
Muszę dokupić skrzynki, bo zostały sadzonki i wolne miejsce do powieszenia