Ogród wśród pól i wiatrów
08:23, 25 mar 2020
A moze powiesz mi, czy u sasiadow cos nie tak z pszczolami. Maja od konca lata ul. Na swojej posesji nie maja praktycznie niczego co kwitnie. Nie maja tez stawu, czy innego zbiornika na wode. My za to mamy od wiosny do jesieni mnostwo kwiatow. I pewnie dlatego postawili ul. Z wylotem na nasz ogrod.Pomijam fakt, ze nie pytali sasiadow o zgode. A moj syn jest alergikiem. Bardzo lubie pszczoly ale wkurza mnie, ze sasiad postawil sobie ul a sam w ogrodzie nic dla nich nie ma. I teraz od kilku dni mam cale roje pszczol w ogrodzie. Nie moge usiasc nigdzie, bo lata tak 30-50 pszczol w jednym miejscu. Siedza wszedzie- na trawniku, w doniczkach z podlanymi cebulowymi, topia sie w pojemnikach na wode. Wyglada mi to na to, ze zbieraja wode ze swiezo podlanej ziemi. Caly kompostownik oblepiony pszczolami. Czy to normalne o tej porze roku czy pszczoly sobie szukaja innego miejsca? Nie widzialam nigdy takich ilosci. Az strach wyjsc do ogrodka. Pszczoly niby nie sa agresywne ale w tej ilosci i do tego siedzace na trawniku i wzlatujace w poowietrze jakos mnie oniesmielaja.