Czesc Agatko! Ja też w pełni oddzieliłam dziadków od dzieci ostatnio tylko przez okno zobaczyli...

100 taczek kompostu - to jest dobry wynik!

Agatko, daj jakiś znak. Wieści z frontu wyglądają niedobrze.
Mam nadzieję, że jesteście bezpieczni.

U nas dziadkowie stwierdzili, że lepiej gdyby zabrakło ich, a nie młodych (czyli rodziców ich wnuków) i się nie izolują. Jeżdżą na zakupy itepe...Czas pokaże jak to się skończy.

Witajcie Dziewczyny Wiosna przyszła, piękne Święta za nami, a u mnie czas pędzi jak z górki. Chłopaki cały czas w domu, jak u wszystkich, więc czasu na O. totalnie brak Prace porządkowe na starej części zakończone, nowa część in progress, robimy co możemy, żeby wiosnę godnie przywitać
Czas, w jakim przyszło nam funkcjonować nie nastraja do robienia zdjęć, staram się zachować spokój, choć łatwo nie jest.

Śliwy w tym roku przeszły same siebie, chodzę od okna do okna i się zachwycam:

Dl aporządku wrzucam szarobure zdjęcie nowej części sprzed kilku dni. Rabaty wytyczone, trawa posiana, a ja pilnuję, żeby mnie chwast nie przerósł zanim to wszystko obsadzę

I kolejna fotka z okna. Tym raze z kuchni, w której spędzam teraz sporo czasu. Towarzystwo zaczęło mi dorastać. Masakra, ile Oni jedzą!;D

O tak! Rosnący chłopcy maja nieposkromiony apetyt i energię. Dobrze, że się teren powiększył.
Śliwy cudowne.
Dobrze, że jest dobrze.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

O tak! Rosnący chłopcy maja nieposkromiony apetyt i energię. Dobrze, że się teren powiększył.
Śliwy cudowne.
Dobrze, że jest dobrze.

Tak, tak, wszystko dobrze, zachowujemy izolację, najtrudniej przychodzi ona najstarszemu synowi - tęskni za rówieśnikami, rozumiem Go. Młodsi szaleją razem. Rodzice i Teściowa pozostają w domach całkowicie, robimy Im wszystkie zakupy. Nam ogród wynagradza wszystko, zawsze jest coś do zrobienia Aktualnie malujemy kompostownik, który wykonał mi Tata zimą - jest piękny Jak go złożymy, to się pochwalę

W tym czasie wielodzietna rodzina+ ogród= błogosławieństwo.
Między moimi chłopakami jest 15 miesięcy różnicy. Kiedy dorastali mieszkaliśmy w bloku.Mieliśmy jeden komputer na 4 osoby.
Usiłowałam sobie wyobrazić obecne obostrzenia i konieczność wychodzenia nastolatków na zewnątrz pod opieką rodzica. Weź tu spaceruj z takim 16 i 17-latkiem.
O nauce już nawet nie wspominam.
Kompostownik z pewnością będzie okazały.

w ogole my ogrodowi mamy nieco lepsza sytuacje niz ludzie w blokach, jak rozmawiam z kolezankami nawet takimi bez dzieciowymi to mowia, ze do glowy juz dostaja. te dzieciate z kolei umeczone i zmarnowane. nasze ogrody to olbrzymia odskocznia w tym trudnym czasie.