kiedyś u nas padł pomysł aby kupić 40m3 ...dopiero co ścietego i samemu to ciąć i suszyć ....możesz sobie to wyobrazić?...jak by mógł wyglądać teren wokół domu...a palić i tak przez dwa sezony nie byłoby czym
graby, lipy, sosny, świerk, brzozy, akacje, klin tatarski, buki i starą papierówkę.
Z powodu sporej ilości starodrzewu, 400 m2 działki jest zapisana w urzędzie jako las
tak, w latach- sadziłam wiosną 2012 z 6paków. Ale a wiosną rozsadzałam żeby rzadziej była i cały sezon się zbierała- już myślałam że nie wyładnieje. Jeszcze trochę widać że przypłaciła ten zabieg sporym suszem.
pokażę , pamietam, tylko je przewalę, uporządkuję i opiszę porządnie.
Grab zmężniał, fakt, już nie straszy rachitycznym pokrojem i ładnie liście trzyma zimą. Dzięki za pochwały
my wszystko mamy na drewno- ogrzewanie i wodę ( mamy piec na drewno. Z lasu potrzebujemy kupić jakieś 8m3 rocznie, a ze składu drewna , już porąbanego - 12 m3. Ale M lubi kupować z górką, ta górka co roku jakby większa się wydaje.
Martuś oczkową kocham to moje ulubione miejsce w ogrodzie, molinia zachwyca mnie każdego dnia na nowo rabata młoda zakładana w czerwcu ale pięknie się rozrosła. Liczę, że w przyszłym sezonie rozplenice w cortenie stworzą ładne czuprynki, seslerii turkucie nie zjedzą a buczek pięknie się zazieleni
Dziękuję !