Tu ma być ogród :)
10:35, 28 maj 2016
Na tych naszych wątkach takie konkrety są najważniejsze, bo jak widać, nikt się błedów nie ustrzeże.
wywaliłaś je, czy udało się zahamować chorobę?
Mam na jednej rabacie dwa rh, posadzone jednocześnie i w takiej samej glebie. Oba chorowały, jeden odbił, drugi nie. To nie wina gleby, zbyt głębokiego posadzenia, czy podlewania. Sadziłam tak jak być powinno i są dobrze pielęgnowane. Myślę, że od początku były "trafione". Tego co jest kiepski wymieniam na innego. Nie kasuje go, bo mama mi go kupiła, pójdzie na koniec ogrodu.
Czyli prawidłowe posadzenie rośliny chroni przed grzybem? Na pewno zwiększa odporność ale czy daje gwarancję?
Ja sadziłam zgodnie z instrukcjami na forum i choroby się nie ustrzegłam
U mnie tak się objawiła fytoflorozajest o tym w wątku o chorobach rh
Może to oznaczać problemy z nawadnianiem - czy przed posadzeniem, a po wyjęciu z doniczki rozerwałaś należycie bryłę korzeniową? Zakładam, że ph jest kwaśne.
Mam 6 krzaczkow CW i dwa żółkną, liście, a nawet całe pędy im zamierają, na pozostałych było sporo pąków kwiatowych, ale niewielka część zakwitła, reszta zbrazowiala i musiałam je oderwać.
NZ lepiej się prezentuje.
czosnki nie ścinasz , gdy przekwitają pociągasz za łodygę i wyłazą z ziemi. Lubue je za to
Czosnki piękne
Bardzo miło zapraszasz tą lawendą na płocie. Ja to nawet skrzynki na balkonie miałam powieszone do wewnątrz. Taki ze mnie samolub na kwiatki.
U mnie też wreszcie staruje
Czemu CV zawiodły?
Toszka w jednym poście podawała, że może to być mączka bazaltowa, dolomit lub waleriana, duszukałam jeszcze info, że na 10 l wiadro trzeba dodać dwie garście jednego z wymienionych produktów. Mączka bazaltowa poza neutralizowaniem zapachów wzbogaca też glebe, więc ja jej będę dodawać, kupiłam ostatnio 25 kg worek na A.