Elisko, ach te Twoje "bibeloty", idealnie wpasowane w rosnące rośliny, nie można od tego wszystkiego oderwać oczu
A klucze do serc, rewelacja
Na dwóch pierwszych zdjęciach widzę "coś" znajomego
I mam pytanie o wiszące tam domki, jaką metodą są łączone elementy drewniane.
Wszystkie moje ozdoby z patyków, powieszone na płocie były klejone wikolem, ale się rozleciały i nie mam pomysłu, jak je zrobić od nowa.
Na przystankowej rabacie pomalutku się zazielenia. Chociiaż róża pnąca New Dawn chyba mi zmarzła. W tym roku stwierdziłam,że róz nie okryje, bo zim srogich od dawna nie było. Niestety, parę róż mi wyleciało.
Martka, czuję niedosyt Mam wrażenie, że nie zobaczyłam wszystkiego. Jak przyjechaliśmy była ładna pogoda, a po ponad 2h lunęło. I moje dzieciaki chciały już jechać. Więc planuję kolejne odwiedziny ogrodu Danusi. Co tu pisać to trzeba zobaczyć, sama wiesz Danusia ma wiele pomysłów, więc będzie się tam nieustannie zmieniać. Świetnie, że w Polsce powstają takie miejsca. Sporo zdjęć zrobiłam.