Z tego ujęcia wynika kilka rzeczy:
1) za chwile może spaść deszcz, sypnijmy nawozem, bo trawnik na to czeka ... wyciągnijmy siewnik, oj... nie zdążymy... już wieje, pada, leje! ... ale niech leje, ziemia potrzebuje. >>> doceniać takie chwile jak ta...
2) z daleka w warzywniku widać liście cukinii, moje plany były inne, ale natura sobie sama dała z nimi radę

stanowisko wybitnie jej pasuje, rośnie jak szalona, będzie cukiniowo, zachwycam się tym nasionkiem, które z kompostem przypadkowo trafiło tu i dostało "drugie życie"

>>> kompostownik to była jedna z najważniejszych ogrodowych decyzji
3) jodła koreańska zdecydowanie musi pójść w inne miejsce >>> jeśli nie pasuje to przesadzić!
4) gdyby nie byliny, ten zakątek nadal byłby mało atrakcyjny dla owadów, teraz jest ich przed domem pełno >>> ogród bez bylin nie może się obyć absolutnie >>>
5) tyle się zmieniło przez ostatnie 2 miesiące, ciekawa jestem, jak to miejsce zmieni się za kilka lat?... >>> wszystko się może zdarzyć...
Życzę Wam deszczu... EDIT: tam, gdzie go brakuje, bo właśnie widzę u Yenny smutne obrazki