Obok mojej dzialki naugorach tez dzikie mikolajki rosna lest tam bardzo sucho. Jeszcze jakies inne ziola i wrzosy. Sasiad kosi przynajmniej raz w roku wiec laka lysieje.
Jak jadenadzialke miedzy Piasecznem w strone Gory Kalwarii rosnie krwawnica ale to duze poletka tam mokro. Duzo tez jej w rowach przedroznych.
Mowia, ze krwawnica ekspansywna a u mnie sie nie rozsiewa ani niespecjalnie krzewi.
No wlasnie Aurelia. Zimno czlowiek nie przyzwyczajony bylam dzisiaj na dworze z musu bo musze chodzic z corka, ale wymarzlam. Po twarzy szczypie trzeba wkapturze chodzic. Najgorsze te pierwsze dni zanim sie organizm przyzwyczai.
Masz racje tak napisalam Niemcy. A przeciez u was są landy a to Bawaria. Oczywiscie trzeba sie stosowac do ogolnych wymogow krajowych ale oprocz tego swoje moga miec landy, powiaty i gminy. Np inne wymogi budowlane sa na Ślasku ze wzgledu na szkody gornicze a inne na Mazowszu. U nas jest podobnkew zaleznosci od metrazu zgloszenie.
Izo piekne te torby. Pole do popisu gatkow w ciucholandzie nakupic i szycia duzo. Mozna szyc w roznych rozmiarach ludziska kupuja. Oj zebym miala wiecej czasu. Kiedys Izo szylam torby pikowane taka moda byla z gremplowanego sznurka lnianego. Ale to bylo bardzo dawno.
U nas chlodno teraz -2 ostre powietrze zacina wietrzym po twarzy.
Widze, ze u was trzeba juz odgarniac snieg .
Dziś w dzień na plusie i po śniegu za to chlapa i błoto okropne. Nie cierpię takiej pogody
Mimo to i dlatego, że wcale nie ma być lepiej dziś zakopcowałam trocinami budleje i róże na dużym ogrodzie, będę miała porównanie z różami w tym roku i najwyżej za rok nie kopcuję ich wcale, zobaczymy co będzie na wiosnęNa dużym ogrodzie jeszcze są nie przycięte, a w podwórku przycięte, a nie kopcowana, tam cieplej, mam czas jeszcze.
Owijaliśmy dzisiaj do latarek kuningamię......wyzwanie było nie lada. Już ma ok 5 metrów na wysokość i trzy pnie. Nawet z drabiny em nie sięga do samej góry, więc owinięta od momentu do którego sięga i okazało się, że na długość włókniny brakło więc wygląda jak w sukience Ostatnie owijanie chyba było w tym roku. Za rok już nie będzie za bardzo sensu, da radę, albo nie da.
Przed owijaniem mocno nią potrząsałam by wszystkie liście orzechowe spadły, świeciliśmy latarkami, gadaliśmy....a dopiero jak już była owinięta nagle coś się trzepotać po niej zaczęło, problem był wydobyć bo ona kłująca mocno. Okazało się, że kos( albo drozd bo brązowy bardziej) w niej nocował i został owinięty.
Czemu wcześniej nie zwiał? Wszak cała akcja trwała przeszło pół godziny. Chyba już tak do nas przywykły, że się nie bał? Miałam go w ręce, fotkę zrobiłam. Malutki, myślę, że z tegorocznego drugiego lęgu. Bogdzia pewnie powie samczyk czy samiczka. ale fotki w aparacie jeszcze. Może w niedzielę pokażę
Chodzi o to, ze przez prasowanie majtek, skarpet wyparza sie roznego rodzaju syfy ktorych nawet pranie nie wytepi. Ja tam nie prasuje.
Kiedys w baliach prali w jednej wodzie od białych do ciemnych. Alergii nie bylo!
Prasowali tylko kolnierzyki u meskiej koszuli zelazkiem z dusza.
Reczniki cala przyjemnosc po praniu jak szorstki wycieranie masaż dla skory.
U nas dzisiaj - 4 w miescie na wsi pewnie wiecej. Jutro reszte roz albo przykryje kompostem, albo donicami.
A co tu focic wszedzie tak samo.
Przekopuj na gruba skibe korzeniami do gory przemarzna jak bedzie mroz.
Tez mam tej jesieni duzo wszystkiego w komposcie mieszalsm skoszona trawe z liscmi brzozy i brzozy zmielonej po przecince. Ruszylam Troche kompost aby zobaczyc co tam sie w srodku dzieje dobrze sie rozklada.
Przykryj sterty kompostowe lepiej sie rozklada bez nadmiaru wody.
U nas dzisiaj bylo - 4 wiec juz troche mrozi i trzyma mrozik.
Pokaz co powstalo w stanie surowym. Kominek masz? A czym bedziesz ogrzewac.
Mysmy przy kominku tez gladzie, malowanie i wykonczeniowke robili.
Ja nie wiaze ze wzgledu na to, ze mi wymarzna tylko u mnie wydmuchowisko. Trawy sie lamia jak sa pojedyncze potem wiatr rozwiewa wszedzie. Juz raz nie wiazalam i zbieralam slome po calej dzialce to wole powiazac.
Kasiu gdzies pokazywalas te trawy od Godlewskich. Moze i tak u mnie wszystkie prosa to byle co zadnego przebarwienia. Juz tak myslalam, ze moze maja za dobra ziemie.
Nie chce pros - nie wyrzuce, ale wsadze na odludzie dzialki.
Elu niedawno na forum Toszka pisała że traw nie wiąże. Teraz dla mnie ważniejszy jest domek.
Panowie od rana wystawiają okna. Przez zimę em będzie robił w środku wykończeniówkę.
Ps. Chciałam wstawić foto z tel. coś nie mogę.
Wyobrażam sobie jaki to zap..... Oj siły nabierzesz w zimie i zrobisz wiosna. Może będzie jeszcze jakaś zmiana pogoda to powiazesz. Raz każdego roku sznurkiem wiązałam narobiłam się a w tym roku podchwyciła pomysł od Kindzi i powiazalam opaskami zaciskowymi raz dwa.
Może na je łączyć.
Muszę wiązać ze względu na wiatr bo potrafi roznieść wszędzie.
Dobrze, że już jesteś. Milka też wróciła. Jeszcze Gobasia gdzieś zniknęła.
Elu jestem. Budowa mnie pochłonęła.
Jutro wystawiają okna i drzwi. I stan surowy na zimne zamknięty.
Działka leży odłogiem. Trawy nie powiązane nic nie sprzątałam z rabat.
Wiosną będę miała mnóstwo roboty.
Gosiu to sioux bardzo ładnie się przebarwia nie mam fotek późno jesiennych.
To co pokazują na fotach to gdzieś z południa Europy.
Mam prosa różne które powinny się przebarwiać na czerwono i w tym roku przy takim słońcu takie byle co lekki róż.
Kosmatka owl jest to trawa zimoziona zadoluj z doniczka w ziemi.
MISKANT droning ingrid, melopartusa, siouxa tez mozesz zadolowac ale trzeba go okryc liscmi lub kora. Normalnie nasyp na nasade przy ziemi lisci lub kory. Zadoluj w w suchym miejscu aby korzenie nie zgnily. Naepiej na lekkim podwyzszeniu.
Sesleria zadolowac odporna na mroz.
Sprobolus.... To co wyczytalam trzeba ja okryc na zime.
Gosiu wszystkie ladne trawy. Zrob jak bedzies, uwazala czy to dorodne sadzonki? A gdzie kupowalas. Ładna ta ingrid nie wysoka jesienia bardzo korowa.
Siuxa to chyba mam.
Dzieki Milus za odwiedziny. Tak pieknie bylo, ze sie wyrobilam ze wszystkimi robotami przed zima, ale jak to u czlowieka pracowitego zawsze sie jakas dłubka znajdzie.
Gosiu poza tym piekne fotki robisz. Ja bylam w niedziele i zimno bylo nie chce mi sie latac i focic. Wszedzie to samo mroz rzucil szron na wszystkim.
U nas ok 0 stopni, ale wieje zimny wiatr i jest nie przyjemnie.