Figus nie musze duzo sadzic w jednym miejscu mam ten luksus ze teren dosyc spory. Tam gdziestoje robiac fote do ostatniej brzozy przy skalniaku jest ok 15 m. O miedzy brzegiem oczka a skalniakiem.
Lubie przestrzen mam jeszcze duzo luzu czasami mysle, ze za duzo, ale jak ogladam niektore ogrody ktore po kilku latach staja sie buszami przez geste nasadzenia lub z braku przecinki wole swoj luz.
Tam gdzie mam luz to sa drzewa posadzone 3 lata temu jeszcze sa male.
Juz zjechalam o 15 godz zostala 1 godz widocznosci. Zrobilam kilka fot, cos tam przegrabilam. EM wsiadl na traktorek i zebral jako tako liscie z brzozy, wiec jest czysto. Gorzej z zwirem i skalniakiem tam trzeba odkurzac trzeba sie urobic.
Ja jej nie okrywalam nigdy a ona tu juz dlugo rosnie. Poprzedni wlasciciele tez jej nie okrywali i tak mi powiedzieli. A mrozoodpornosc to nie wiem. Masz jakies zdjecia z tej Wisly i pokazesz ?
Jak panstwem rzadza madrzy ludzie, zgoda w nim panuje, wtedy jest silne i nie potrzebna jest glowa ruchoma.
Jak dalej tak bedzie jak teraz to nie wykluczone ze glowa Chrobrego powinna sie krecic non stop wokol swojej osi.
Bylam w Gnieznie bardzo dawno temu jak ocet krolowal na polkach.
Ja tam jeszcze nic nie mam ale mysle zeby jakies drzewa wysokie posadzic. A duze sa takie. A raczej male. Albo nie wiem sama zobacz. I one nie sa biale a srebrne bo maz tak sobie zachcial. Ale to jego kamienie wiec niech sobie maluje.
Jolu odnosnie uszczykiwania iglakow. Ja w tym roku po raz pierwszy uszczykiwalam zwykle sosny i to kilka tylko bo eM nie pozwalal teraz widzi, ze warto bylo bo bardzo ladnie wypuscily nowe odrosty.
U mnie himalajska dosyc gesta, ale widzialam u Waldka takiego rozczochranca piekna pisal, ze trzyma ja w ryzach.uszczykujac.
Jolu zagladalam na pierwsze str twojego watku i masz posadzonego tulipanowca powiedz mi jak on teraz wyglada i czy kwitnie juz u ciebie.
Mam tez tulipanowca i w tym roku dosyc sporo urosl ale nie kwitnie. Kazdej wiosny wypatruje kwiatow i nic.
Jutro zjade. I od razu na dzialke aby wykorzystac pogode. Ogladam tv i zima daleko, daleko wiec nalezy sie cieszyc.
Wyjazd udany jeszcze trzeba szczesliwie wrocic do domu.
W Wisle piekny poranek mgla opadla jest cieplo.
Idziemy pochodzic jeszcze po gorach. Podobno w Wawie pada.
Kasiu najgorsze sa przerobki tez bede przerabiala tam gdzie wrzosy. Musze je w kepy posadzic bo teraz posadzone roznie ad lasa....
Ma byc jeszcze cy przyszly tydzien cieplo to wszystko przerobie.
Ja nie napisałam, żeby nie okrywać, bo warunki są u nas w Polsce bardzo różne. Napisałam o jej wrażliwości na podmakanie. Jeśli będzie przed podmakaniem zabezpieczona, to nawet jak trochę podmarznie, to szlag jej całkiem nie trafi. Będzie słabsza.
Na fejsbooku w Trawy Ozdobne jest kilka osób, które mają w gruncie już po kilka lat pampasówki
Ogród w Powsinie nie ma też wielu innych roślin, a traw przede wszystkim. Mikroklimat może być różny w różnych miejscach i dlatego nie wszystkie rośliny w takim miejscu będą miąly się. Pod tym względem pierwsza lepsza szkółka może się pochwalić bogatszą kolekcją traw ozdobnych niż ogród w Powsinie i do tego lepiej, ciekawiej wyeksponowaną. W Arboretum w Wojsławicach mają więcej, a co roku w drugiej połowie września urządzają Festiwal Traw. Warto zobaczyć Daglezja w Rykach ma status Narodowej Kolekcji Miskantów. Także w Ogrodzie Botanicznym IHAR w Bydgoszczy jest pokaźna kolekcja różnych traw ozdobnych.
Skopiowałam wpis Roberta, który ma pampasową 4 lata w gruncie. U niego jest zimno i hulają mocne wiatry: Robert Sylwester Kos Dokladnie jak pisza Maciej Katanowski i Roberto Roberto...pampaska nie jest łatwa...trzeba zabezpieczyc ja na zime...i nie chodzi tu o same mrozy te ona zniesie...ale o wode w ziemi i w jej karpie ktore zmraża mróz...mamy zimy bardziej wodniste ale mrozy czesto potrafia zniszczyc rosline...najgorsze sa wiosenne rozstopy i nocne mrozy...dlatego pampaske zwiazuje w kilku miejscach tworzac chochola gdzie gore pozniej lekko przyginam do ziemi by woda niedostawala sie do srodka trawy..po za tym oslaniam wlokniną sam chochol i podloze wokol trawy...sama trawa posadzona jest na podwyzszeniu by nadmiar wody odchodzil w dół...po za tym jest piękna i wdzieczna za opieke!!
A ja swoje czarne uszczykuję, himajajkę też
Tylko nie wolno sekatorem bo sklejają się łuski i może nie wypuścić nowych odrostów. Mnie się tak zdarzyło i sosna nie ma jednego piętra