Basen trwa od zeszłego roku.. pomysłu brak co z nim zrobić .. piaskownica przez niego mała..
Drabiny po całym ogrodzie ..
Wycięłam ostatnią choinę kandyjską, śnieg połamał wiec wywaliłam.. będzie troche miejsca na byliny.. przesadzę piwonie od mamy Ale to chyba jesienią . .bo na listę już się nie załapie.
Ten, to nowo nabyty ciemiernik. Cena kosmiczna. Ostatnim razem zrezygnowałem i żałowałem że wtedy nie kupiłem dlatego przy najbliższej okazji naprawiłem błąd.
Przy okazji oczka zrobiłam kilka zdjęć .. kolejne zrobię w sobotę jak będzie pogoda ..
Resztki krokusowe..
W tym samym miejscu po raz chyba 4 kret/karczownik wyżarł mi ponad 500 krokusów Uparł się na rycie pod liliowcami.. zostawił mi tunele i dziury na pół metra w głąb.
Plan na ten sezon.. pozbędę się dziada na pewno .. bo moja cierpliwość i miłość do takich zwierzątek się skończyła. Jest masakra, skalniak, trawnik, rabaty, taras , wszystko.
Szklarnia.. i lotosowo daliowo
Zawilce mnie nie lubią , rosną słabo, chyba mam za kwaśno i za ciężko..
I wykończyć strumień muszę Zapomniałam o nim na liście rzeczy do zrobienia..
Ja w zeszłym roku siałam w maju w grunt. Tą meksykańską miałam właśnie i wiem, ze cudna przez cały sezon nie obcięłam z niej żadnego suchego kwiatka bo stale była kolorowa, rosła w górę ukrywając suszki w środku. Wysiałam na rabacie i nie przerywałam jej, nie było potrzeby bo cudnie rosła i wyglądała
Początkiem lipca już zaczynała kwitnienia, a listki robiły zieloną masę
Witam wszystkich serdecznie!
Założyłam swój wątek Naszych ogridach ale postanowiłam napisać również tutaj bo sprawa dotyczy skarpy....
Do tej pory moim ogrodem był malutki balkon a teraz przybyło kilkadziesiąt metrow2 że skarpą i to o niej głównie myślę w tym sezonie.
W zeszłym roku skupiliśmy się na trawniku oraz naszej skarpie.
Trawnik nam wyszedł, ze skarpą trochę gorzej
Skarpą była przykryta od zeszej wiosny "szmatą" w tym roku z kia się pożegnaliśmy i mamy poważne zamiary co do niej
Skarpa jest dość strona, mam na niej kilka irg które pięknie podrosły od zeszłych wakacji.
Plan jest taki że obsypujemy żyzna ziemię na skąpe oraz kładziemy na nią siatkę jutowa. No i potem rośliny. Planowałam irgi, jałowce, kosodrzewinę, trzmieline, berberysy oraz tawułę Boni jeszcze o rozy okrywowej myślałam.
Pytanie tylko - jak?
Czy dobre rośliny, czy nie za dużo różnych? Jak je poukładać?
No właśnie, z tym mam problem.
Rozsądek podpowiada mi że powinnam posadzić same irgi bo szybko rosną i szybko się ukorzeniają więc będą trzymać skarpę ale boje się że to będzie bardzo nudny widok. Skarpa otacza nasz taras więc powinna być przyjemnym widokiem o każdej porze roku.
Dodatkowo góra pod ogrodzeniem chciałabym coś ciut wyższego żeby było fajnym tłem dla roślinek.
Proszę Was doświadczone koleżanki i koledzy o pomoc.
Załączam zdjęcia.
No i jeszcze wymiary:
Jedna strona ma 13m długości
Druga strona ma 20m długości
W środkowej części jest najwyżej 2.2m
Wiesz co, masz rację i dzięki za radę. Nie pomyślałam o tym Jak to dobrze, że jest forum i ktoś coś zawsze mądrego podpowie.
Sieczkrania jeszcze uruchomiona to ja faktycznie zetnę
Z nadganiania w ogrodzie to u mnie kiepsko (na razie dwie soboty w ogrodzie ), tak jak i w pracy, zaległości mam co najmniej na 2 miesiące. Ale nie narzekam, bo mam pracę, a są tacy co nie mają.
Wyszłam na chwilę wybrać trochę mułu z dna siatką i trochę zmieszać wodę by sie szybciej czyściła. I listę powiększam o dosypanie ziemi do lilii wodnych i zakrycie koszy siatką. Rybencje całą ziemię wyrzucają z koszy
Kojaki z Silesi drugą zimę przetrwały w dobrej kondycji. Dobry sklep. I urosły kilkakrotnie. Już są widoczne.
Sprawdziłem w necie tę cynię. Ładna.
Jednak już zakupiłem nasiona 6 cynii
i kilkadziesiąt torebek innych.
Na ten rok wystarczy.
będę siał wkrótce do gruntu ale zapowiadają ochłodzenie
Hej witam się u Ciebie po raz pierwszy
Będę podczytywać, bardzo lubię leśne ogrody, właśnie urządzam mój leśny malutki kącik i szukam ścieżek, które by do niego pasowały.
Twoja jest super z czego jest wykonana?
Białego już nie ma, ale zapowiadają coś tam jeszcze po niedzieli.. brzydka wiosna. Może maja i czerwiec będą ładne, bo rok temu były fatalnie.
Cięcie wstrzymane bo padły dwie pary sekatorów, a sklepy zamknięte.. jakieś małe czynne muszę sprawdzić jakie, o przez internet pisze że będę mieć dopiero w środę.
Poniedziałek jeszcze może bez deszczu i potem tydzień leje.
Rozdrabniacze do gałęzi nie radzą sobie z materiałem "miękkim"
Sieczkarnia zajmuje dużo miejsca I jest niebezpieczna dla dzieci, moja elektryczna więc bez prądu nie zakręci nią. Chociaż muszę sprawdzić czy oby na pewno. Dzieci maja różne pomysły.. jak np włączyć nawadnianie ogrodu Od miesiaca chodzę i się zastanawiam dlaczego tak mokro w ogrodzie, nawet sprawdzałam licznik czy na wodę się nie obraca bo może gdzie rury pękły. Dziś w nocy obudził męża szum wody.. nawadnianie chodziło na całego.
Na całego chodziła wczoraj sieczkarnia. Mocno skróciła wierzbę (2 lata nie cięta), milin, wywaliłam aktinidie, przycięte róże i berberysy (całą jestem w nabitych igłach..grrr). Wszystko poszatkowane.
Przesadzone lotosy i posadzone dalie do doniczek.
Z 5 konarów zostawiłam jeden...by łyso nie było
Dziś nie mam siły ruszyć ręką i nogą O kręgosłupie nie wspominam.
Starszy wnuczek pomagał dzielnie cały dzień Podziwiam go za ten zapał. Przynosił mi gałęzie do sieczkowania.. naprawdę się napracował.
Za to woda po odpaleniu filtra w oczku, z totalnej szrekowej zupy w tydzień osiągnęła widoczność dna
Do ścięcia na drugi rzut hortensje i katalpa.
Muszę przyciąć cyprysy (sąsiadce zacieniają panele) i tuje, ale do tego potrzebuję męskiej siły... wertykulcja trawnika.. sypnąć nawozu różanecznikom, przyciąć wrzosy, poszatkować trawy, skopać warzywnik i szklarnie (umyć szklarnie) coś może w niej posadzić .. w warzywniku też... oj długa lista jeszcze.
I zostanie kosmetyka, zrobię albo nie zrobię..... duży ogród dużo roboty.