Pogoda względna można dalej tyrać. Żwirowisko czyszczę ze słomy i liści.
Jakoś się to toczy aby tylko deszcz nie padał.

Po pracach ziemnych czas nawozić. Mam gnojówkę z bananów smród nie przeciętny róże nawioze. Powinnam dawno nawieźć bo nim nawóz dotrze do korzonków to 2-3 tygodnie, ale było zimno. Hortensje i różaneczniki nawozem do kwasolubow.

A to moja wiosna







Kupiłam ciemierniki po 15 zł takie zdechlaki, ale posadziłam i odżyły.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Uwielbiam te żyłkowane fioletowe krokusy (tricolor?).
U mnie krokusy zejdą ze sceny bez kwitnienia. Było za zimno i brakowało słońca, żeby mogły się otworzyć.
Prezenty świetne.

Tak, jedne to tricolor, a drugie Prince Klaus. Jeszcze muszę zdobyć takie, jak są przed domem, białe z niebieską żyłką
Prezenty bardzo porządnie zapączkowane, jaśminowiec otula się zielonkawą mgiełką, a kanzan za chwilę zacznie kwitnienie Doczekać się nie mogę. Jakoś bardzo jestem spragniona słońca, ciepła i kolorów
Zakończyłam działalność wiankową . Obdarowane Mama i bratowa zachwycone. Ostatni dla mnie

A wczoraj była Pełnia Robaczego Księżyca Na chwilę wychynął zza chmur

A, jeszcze na trawniku u brata upolowałam trznadla

A na przydrożnej łące znalazłam... żurawie Po raz pierwszy w życiu je widziałam, i to całkiem z bliska. Miałam niestety ten słabszy obiektyw, ale i tak jestem zadowolona. No i ten przenikliwy głos

W donicach ruszają czosnki. Przy okazji - warto podnieść donice i obejrzeć "drugie dno". Ja znalazłam parę ślimaków - golasów, gotowych do desantu na ogród



Cebulice już niedługo



I tyle. Więcej wiosny nie znalazłam. Ale już jest nadzieja.

Krokusów czas. Jesienią zamierzam dosadzić mnóstwo w trawnik przed domem, bo wyglądają czadowo.

Na cienistej widać przylasie i ciemierniki

Pogoda mnie dobija. Znów pada. W sobotę lało chyba kilkanaście razy. Wczoraj wiatr tak wiał, że głowę urywało. Jeszcze ta nieszczęsna zmiana czasu. Dziś śpię z otwartymi oczami.

Wiosna powoli się rozkręca. Z naciskiem na powoli. Pojawił się pierwszy fiołek przytulony do muru. Zaczynają małe narcyzy. Iryski, śnieżniki...

LIDKA napisał(a)

Wiaan ja kiepskim doradcą jestem bo wszędzie rośliny w rzędach widzę.
Rysować nie umiem, zamiast szkiców krzaków zaznaczam kolorowymi kropakmi.

No ale skoro pytasz to moje zdanie takie jest:

Podoba mi się plan na żurawki i hakone.
3 horki na takim kawałku to sporo i rodka bym nie dawała
jeśli hortensjom tam będzie dobrze to duże urosną.
starczą hortensje i te kulki które masz na rysunkiu.

A jaka dałaś odległość od cisów do tych posadzonych hortek?

Od cisów jest ok 1 metra i masz rację odpuszczę tego rodka w tym miejscu, będą się cisnąć. Jedna hortensja już tam rośnie pod kulką na pniu i ma się dobrze a zakupiona była takie maleństwo. Widzisz z tymi ilościami, odległościami to metoda prób i błędów. Tutaj widać sporą odległość

Dziękuję Asiu za odwiedziny! Młodzież dziś rano współpracowała i udało się na szybko coś narysować nawet w skali 1 kratka 1 metr

Z istniejących roślin.... Na działce rosną brzozy. Wiąz camperdowni w przedogródku. Wzdłuż ogrodzenia szpaler hortensji limelight i lawenda przy palisadzie obok wejścia do domu.
Na większości działki posiany jest już trawnik. Jedynie za domem w części gospodarczej brak trawy, nierówności i wykopy tam jest już warzywnik, szklarnia i w tym roku powstanie wiata na drewno/domek narzędziowy/kurnik/ zwał jak zwał

Priorytetem jest dla mnie fron: przedogródek nr 1, rabaty pod oknami nr 5, taras 2 i kolejno rabaty od południowej części domu 3 i 4 (tu bym chciała stipowisko).

Teren trudny na górce, nieosłonięty, piaszczysty, dużo słońca. Podobają mi się wysokie trawy ale boje się czy silny wiatr nie będzie ich pokładał. Ostatnio tak wiało że bałam się o mojego wiąza.
Większość rabat jest nawadnianych, jedynie ta przy tarasie i pod oknami nie ma nawadniania.

Edit: na czerwono w obrysie domu, zaznaczylam okna z których widok będzie najważniejszy

Moje pierwsze ciemierniki nn, hodowane od malutkiej siewki. 29 marca 2021.

Ha, ha, ha.... zaskoczyła mnie ilość odwiedzających.. aż mi się miło na serduchu zrobiło. Praktycznie mnie nie na forum, wrzuciłam zdjęcia dla samego faktu, że tu jest mój dziennik ogrodowy. Straciłam wszystkie foty, mam tylko to co jest tu na Forum. Dodatkowa motywacja by jednak kontynuować wpisy.
Przepraszam, że nie odpowiadam każdemu, ale czytam wszystko i doceniam Wasze wizyty.

Sieczkarnię trzeba było kupić już dawno temu.. masz rację Gosiaczku.
Danusia, u Ciebie kwiatów moc.. i będzie coraz więcej, w takich rękach jak Twoje to będzie ocean krokusów, a teraz podejrzewam, ze jest tylko morze


Dzięki uprzejmości sąsiadki co przechodziła obok mamy pamiątkowe foto z akcji "żal ale nie ma innego wyjścia". Z ciężkim sercem wycinam, ale po pierwsze posadziłam na rurze wodociągowej (!) po drugie wyrosło tak ogromne, że wszystko mi wywaliło z rabaty. To było już ogromne drzewo. Tu już końcówka tego co zostało. Dziadki same dały radę...brawo MY

Helen napisał(a)

Kilka takich tamów

Co to jest? Pierwiosnek?
Ten limonkowy ciemiernik jest super! W tym sezonie stawiam na limonkowy kolor. Uwielbiam przylaszczki, dla mnie to najładniejsze wiosenne kwiaty.
Ja tego cisa zostawiłabym w spokoju. (na razie). Dałabym mu jeść, wody, światła i tyle. On nie wygląda na zniszczonego. Jak zaczniesz go teraz ciąć, to go znacznie zmniejszysz, a chyba chcesz, żeby kulka się powiększała. Myślę, że do maja wypuści nowe przyrosty i wtedy możesz podjąć decyzję o cięciu.

kasiek napisał(a)

Pięknie zakwitł mi od Ciebie ciemiernik

No, no, no! Ależ ten ... ciemiernik piękny!

Izo, Gosiu, Miłego tygodnia

Iwonka napisał(a)

Dokładnie, pierwsze kwiatuchy dają najwięcej radości
Podobają mi się ciemierniki wschodnie, ale te najzwyklejsze Niger też są niesamowite. Postanowiłam zrobić z nich pas na rabacie przy altanie. Rok temu kupiłam 6 sadzonek. Rozrosły się przepięknie. Ziemia kompostowa plus skorupki z jajek wyraźnie im służą



[/img]

Imponujące. U mnie mróz poparzył liście. Moje ciemierniki mimo iż w ziemi z kompostem nie są takie dorodne. Ciemny rozkwitł dopiero po 2 latach.

Jak tam wiosna u was? U mnie w koncu przyszla i wszystko w ciagu doslownie dwoch dni eksplodowalo
Wczoraj bylismy na wycieczce i w lesie bylo pelno przylaszczek- cale lany.przepielny widok.Te sa z mojego ogrodka.

I zapadla decyzja co do rasy psa hiszpanski pies wodny Przeciwienstwo Eddiego beda super sie uzupelniac Jestem w kontakcie z jedna hodowczynia, ktora potwierdza, ze obecnie jest szal na psy. Na wiele emaili nie odpowiada.Na takie, w ktorych ludzie chca psy teraz, na szybko i nawet nie informuja sie o rasie.A ta rasa jest bardzo specyficzna i trzeba z nia umiec pracowac.

Koniec marca a ja jestem w polowie ogarniania niewielkiego ogrodka. Co ze mna nie tak. Sil jakby w tym sezonie mniej. Czy moze to efekt opoznionej wiosny?
Dzisiaj deszczowo, wiec na poprawe nastroju pozostawiam krokusiki.