Jak pisałam wcześniej, kompostowniki robię w miejscach gdzie chcę sadzić albo na tyłach rabat. Nieźle mi to idzie jak na moją niemoc, bo co chwilę dorzucam nowy materiał. Teraz było dużo z cięcia bukszpanów i innych roślin.
Robocze strony mojego ogrodu są stanem przejściowym, jest ich dużo za to szybciej się kompost powstaje.
Na tyłach magnolii przerabiam materię od jesieni, a przy bylinowej chcę wydłużyć rabatę i usunąć beczkę która też zawiera kompost.
Usunęłam też ścieżkę z kamieni bo mi ciągle zarastała uciążliwymi chwastami i położyłam kartony, odpady z dzisiejszego plewienia. To małe przejście więc dużo ziemi nie potrzeba, do wiosny będzie super.
Dodatkowo wykładam miejsca słomą pod nasadzenia i tak sobie radzę w tym roku. Tu przesadzę hortensje dębolistne.