O, to już będziesz miała spokój. Szybko się goi. Wróci do siebie i będzie bardziej przylepna
Zdjęcia nie usuwaj, niesamowity masz ten jaśminowiec Ja kupiłam takie mniejsze, one nie będą rosły takie wielkoludy. Ale fajnie że jest opcja bez mszyc. Myślę że silne rośliny sobie poradzą
Też uważam że iglak taki sobie, jeśli miałby zostać
taka wersja
Wymiana cisów kolumnowych na zawarty ekran z cisa Hilli. Te wyglądają nie za bardzo, nigdy nie będzie ładny ekran.
1. Trzmielina na pniu równym i ładnym, kulki formować systemtycznie.
Hortensje jednakowe, takie jakie lubisz. Pod nimi Carex i tulipany, jeden kolor. 50 szt.
Moje rododendrony zaczynają chorować identycznie jak w zeszłym sezonie.
Zrobiłam zdjęcie, może ktoś z Was będzie wiedział, co konkretnie im jest? I czy da sie z tym coś zrobić, czy przyszła pora na pożegnanie... W zeszłym sezonie tak wyglądała większość liści, przez co rodki były 3 razy mniejsze niż w poprzednim...
To jest dobry patent - pod warunkiem, że rabata jest że tak powiem docelowa. Jak już zrobię co trzeba, będę się starała zakrokusić górkę, że hej! A tak poza tym, moje krokusy wychodzą o bardzo różnym czasie, na pewno jest ich więcej, ale kwitną w odległości paru tygodni, więc jeszcze czekam na niektóre.
Żyłkowany to Lily, biały w kropki to Frozen Kristof, ciemnego muszę sprawdzić. Lili jest fajny, bo ma naprawdę spore te kwiaty
Czy ja już mówiłam, że fiolet to mój ulubiony kolor kwiatów? Obok paru innych, oczywiście
Pierwiosnek marketowy, który ma wetknięte patyki derenia. Patyki przyniosłam ze spaceru, ktoś ciął, wyrzucił, ja się ulitowałam, jeszcze żałowałam, że takie wyschnięte. Ożył, listki urosły, jeśli się ukorzeni - będę mieć
Widziałam na FB i się zachwycałam, no takie słodziaki, że tylko całować. Mam te hiacynty w tym biszkoptowym kolorze, śliczne są i długo na rabacie kwitną
Piękna pogoda się zapowiadała, zorganizowałam się z wcześniejszą pracą tak żeby móc wyskoczyć na trochę na działkę.
jednak trzochę pogrzebania w ziemi daje sporą dawkę energii, mimo ze męczy fizycznie.
Widać ciut palików tam gdzie będzie stał dom. Kompost, który jest sukcesywnie rozkładany po warzywniku i sadzie.
Dziś udało mi się ruszyć kawałek ziemi oraz wsiać m.in. bób, rzodkiewkę, pietruszkę, płaski groszsek jadalny, koper, burak liścienny... i chyba tyle. Miałam więcej rzeczy do wysiania, ale czasu brakło.
Rabarbar rośnie i cieszy! Żonkile zerwałam do wazonu.
Drzewka mają pąki. Oby lato było w miarę mokre.
Winogron też. Muszę przemyśleć jak go poprowadzić - nisko czy wysoko... jak będzie lepiej? Na owoce oczywiście.