Moje najpiękniejsze - ścinam same kwiatki i w ten sposób trzymam w wodzie, są wtedy dobrze widoczne i oszczędzam pączki. Mam jeszcze pełny prawie biały i dwie zagadki w pąkach.

A teraz trochę z 2020 roku ogrodu czekam na te widoki
A na razie szaro ponuro na rabatach

Mus rozmnożyć

I brateczki, które przetrwały wiele mroźnych nocy na dworze niezmordowane

Budzące się życie jest piękne

Troszkę wiosny już widać

Też się cieszę, bo wszystko idzie po mojej myśli. Mija szósty miesiąc od poprzedniej choroby, na kolejne pół roku będzie ochrona/ chyba/, Ale pilnować się trzeba.

Od kilku dni siedzę i przeglądam róże. Byłam u Zagajanki, która ma ich sporo i pięknie o nich opowiada i wyraża swoje opinie. Zrobiłam listę. Nie ważne gdzie posadzę nie mam miejsca najwyżej stworzę nowe.

Dzisiaj przyszła paczka od Ćwieka elegancko zapakowana.
Aż się uśmiałam, wieżowce połączone. 5 szt jedna z odkrytym korzeniem w doskonałym stanie już zielone.
Dostałam też gratisa.
Nie wiem czy pamiętacie zachorowałam na róże Grafin Diana. Z rozarium uschła w ciągu tygodnia.
Następna zamówiłam u Ćwika ta w ciągu miesiąca też ją szlak trafił.
Przed wczoraj opowiedziałam wszystko Pani Monice od Ćwika i niespodzianka dzisiaj w donicy przyszła Grafin Diana.
Mówią do trzech razy sztuka.

Posadzę ja teraz w półcieniu niech nabiera siły jak jej w tym miejscu dobrze to zostawię ewentualnie przesadze jesienią.



Pozdrawiam

Zakrecona napisał(a)

Oby szło ku lepszemu, u mnie trafiło wszystkich na dwa tygodnie

Ale się wychorowaliśmy względnie, nareszcie.

Wiosna już u Ciebie zaczęła

U nas to się ciągnie od końca lutego, wciąż ktoś jest chory, nie wszyscy na raz, już zmęczona jestem.

Dobrze, że u Was już lepiej

Żółty krokus dziś rozkwitał

Milka napisał(a)

To samo twierdzę, gdzie sucho i kamienie stipa rośnie bez zarzutu.
Ja mam ją wszędzie.

Stipy wg mnie najlepiej rosną między kamieniami w najgorszej ziemi a nawet w piasku i wysoko.
Tak żałuję że nie posadziłam między stipy późniejszych czosnków

O taki efekt mi chodzi. Tylko te czosnki są w odległości 1 metra trzeba je posadzić blisko stipy



Przeglądam fotki i taka róże lagunę miałam przed deszczami. Potwornie urosła zapach na cały ogród

Zuza, śliczne przebiśniegi
W Botaniku teraz pełno kwitnie
I takie bardziej dzwonkowate o większych kwiatach też.
Zobacz

Krokusy się rozkręcają

Kolejna rzecz to ścianka z boku tarasu.Wymyśliłam ją ,żeby osłonić ten bok ,bo bardzo wieje , no i żeby taras nie był tak na widoku,bo trawy zasłonią dopiero latem...
Przed ścianką posadzę podzielone miskanty Morning light, a rosnące Gracillimusy pójdą na nową rabatę.

Przed


Po


zakwitł pierwszy irysek

Przyjechał towar ,ale się cieszę




No dobra powiem co z tego będzie

Najpierw lifting altany
Te kratki zostaną zdemontowane i zastąpione poziomymi listewkami, będzie nowocześniej no i łatwiej bedzie malować... bo ile ja się namęczyłam ,żeby te kratki pomalować. Będzie także zmiana koloru z jasnego szarego na antracyt.

Przed


Po

antracyt napisał(a)

J

jakie piękne te krokusiki
i przebiśniegi
jak już przestane przewracać swoje rabaty do góry nogami to też sobie takich przebiśniegów nasadzę, a co!

Witam może tu ktoś pomoże Mam problem z przedogródkiem, już od dłuższego czasu się za niego zabieram ale ciągle odkładam to w czasie bo ciąge brakuje mi konkretnego pomysłu. Jest to strona północno wschodnia, ale na tę część od strony drogi (na której panuje dość spory ruch) większość dnia słońce na poprzez niewysoki dom dociera. Długość ok 7m i 3,5m szerokość. Drzewko pozostało po poprzednich właścicielach, nie mam pojęcia co to jest, przypuszczam że jakiś cyprys- ma zwisające nitki. Ziemia jest od strony ulicy gliniasta, pod oknem już bardziej mieszaną. Posadziłam rząd cisów kolumnowych o żółtych przyrostach żeby się trochę odgrodzić od podjazdu sąsiadów-widocznego po prawej gdzie stoi czarne auto. Teraz już wiem że za szerokie odstępy między nimi, a te bliżej ulicy są w gorszej kondycji i niektóre galazki brązowieją.
Kostrzewy pomiędzy żółtymi poduchami z trzmielniny są do wyrzucenia. Mam już na ich miejsce miniaturowe jałowce. Lewa strona od chodnika będzie kiedyś przerabiana na podjazd, także tam nic nie będzie robione.