Elu co do kretów zgodzę się, że trudny przeciwnik, my już wszystkiego próbowaliśmy przez ostatnie lata z ciężka chemią włącznie, nic nie daje, przychodzą kolejne
Kopce w tym sezonie wysokie jakby mrozy miały być siarczyste...tak u nas ludzie gadają.
Kopiec to ziemia której się kret pozbywa, żeby tunel powstał, a kopiec, żeby woda nie zalewała i powietrze docierało. Co by nie powiedzieć pracowite te krety u mnie i to bardzo.
Elu ładnie okryte, ale żeby ładnie to wyglądało to się nie mogę zgodzić bo wręcz szpeci nawet bym powiedziała, ale za to wrzosom mróz nie straszny
U nas było -12, a wieczorem sadził się mróz jeszcze większy tylko przyszły chmury i otuliły i jakby cieplej się zrobiło samym wieczorem.
Po roślinach widać, ze na taki szok temperaturowy nie były gotowe. Rodki bardzo mocno pozwijane, jukom kolor liści się zmienił....jednak dobrze, że związałam. Gunnerce dziś chałupę postawiliśmy, zasypana liśćmi, bezpieczna, ale mimo wcześniejszego zabezpieczenia te kilka dni mrozu zmroziło jej karpy, coś za szybko jakby....zobaczymy wiosną co będzie.
Wlasnie ogrod to ciagle dogladanie i robota drobiazgowa nawet w zimie.
Masz ladnie okryte ta zielona "szmatka" wyglada tak jakby cos kwitlo.
Pewnie dzisiaj dobrze u Was przymrozilo. U nas dzisiaj w Wawie 14 ponizej na wsi pewnie o 2 3 stopnie wyzej na minusie.
Caly tydzien nie bylam pewnie gruby lod na oczku po 2 dniach takiego mrozu.
Przerembel mam ale jak tak silne mrozy to i on moze zamarznac trzeba oczyscic.
Ale lepszy mroz niz chlapa.
Ptaki nakarmic slonecznikiem.
Elu dzięki chciałam biały, ale mnie przerobili
Teraz i u mnie już łysawo, mroźno, ale patrzę na prognozy grudniowe, a tam i w nocy plus 11 ma być, szok...wyłażą mi tulipany i hiacynty, o zgrozo
Wczoraj z ekipą, potem po nich jeszcze czyściłam, a potem sił mi brakło, ledwo do domu się doczłapałam
hakonki teraz w pionie stoją, jak je mróz popieścił
Witam.
Taką mam nadzieję Elu, że te róże bez problemu się u mnie zadomowią i będą cieszyły obfitym kwitnieniem oraz zdrowym wyglądem.
Pudrowy róż Cindrelli chodził za mną od kilku lat i jak tylko trafiłam na nią w szkółce bez wahania nabyłam.
Ambrowca sadziłam wiosną 2014 roku. Nigdy nie okrywałam, zimuje u mnie bez problemu. Mimo że rejon w którym mieszkam do najcieplejszych nie należy zero szkodzeń mrozowych po każdej zimie. Wiatry u nas hulają bo zabudowa jeszcze luźna, a po wycięciu lasu z jednej strony szczere pole.
Dodatkowo wyjątkowo odporny na choroby. Jednym słowem dobry zakup.
Z wybarwieniem ambrowca to już tak różowo nie jest i naprawdę nie wiem od czego to zależy. Gleba, nasłonecznienie, nawożenie? W szkółkach ambrowce tak pięknie wybarwione że aż płoną, a mój dopiero po kilku latach coś tam pokazał.
Twój ambrowiec świeżo sadzony to usyp mu kopczyk z kory na bryłę korzeniową.
Pozdrawiam.
Ha ha ha a u mnie jak na wiosnę tylko liści już nie ma .a jak jest to nie wiem bo robię kffiotki do tortu i temperuję czekoladę do przybrania tortu ,czyli bawię się i nie mam czasu wyjść."d"d
Elu wszystko zależy jak się płyty położy. U mnie em sam będzie robił więc zrobi na pewno dobrze. W poprzednim domu też sam robił i było ok.W łazience kładł płytki i nie mieliśmy problemów, nie odpadły.
U nas dzisiaj - 10 a w Bieszczadach -21 nie pomyliłam się. Jeszcze bardzo chłodny wiatr, świeci słońce.
Od poniedziałku temperatury plusowe nawet do 10 stopni.
Aurelia rob rob. Ja kazdego roku kupuje materialy do robotek i tylko kupuje na tym sie konczy. Zapal mi odchodzi.
Mozna cudenka robic jak ktos ma zapal to niech dziala.
A co ty Mirka deweloperem jestes? Tyle budow?
Tez mam gotowe kominy w domu. Przenajmniej gladki w srodku i na scianach nic sie nie osadza nawet kominiarz nie wchodzi bo nie ma po co.
Na przeciwko mnie 4 lata temu dom drewniany goralski sie spalił od kominka 3 lata po budowie.
Tak to prawda czym wiecej budow tym wiecej doswiadczenia. Mysmy budowe mieli rozlozona w czasiez roznych przyczyn tylko nie finansowych wiec bylo dozo przemyslen. Dom mam bardzo cieply.
Karton gips mam w łazience dalam sie nabrac ekipe bo prosto, glazura bedzie rowna z kortonem. Teraz mi karton od glazury pekl i przy malowaniu trzeba bedzie za szpachlowac. Pogonilabym ich teraz z tym kartonem.
Glazurnik nie dobrze zrobil fugi rozmazal po wierzchu. Fuga nie powchodzila do srodka i tez popekala miedzy sciana i podloga.
Jak widze ten karton w lazience piany dostaje nie podoba mi sie to.
Mirus jak ci to pasuje to rob jak uwazasz. W reszcie domu mam gladzie.
Pisze tylko bo taka dyskusja.
Witam. Nie wiem czy bylam, ale to niewazne. Kupilas piekne roze pierwsza i ostatnia mam pierwszy sezon. Reszte sprawdzalam prawie wszystkie Kordesa.
Jak sie zadomowia w ziemi beda ladnie rosly bo zdrowe.
Zastanawiam sie czy nie kupic tej Cinderella bo ladny roz ma taki pudrowy.
Jeszcze chcialam zapytac o ambrowca. Kupilam w tym roku tez duzego, ale po tygodniu oblecial z lisci zostWil tylko pare lisci na wierzcholku.
Jak dlugo go masz czy go okrywasz, ale sie jednak ladnie wybarwil.
Tez sie skusilam amarantowymi liscmi, ale cze sie doczekam.
Czy u ciebie przemarza na Mazowszu, podobno nie znosi mroznych wiatrow.