Pozytywy pracy to z domu to wcześniejsze rozpoczęcie, później dłuższa przerwa na obiad w której mogę skoczyć na działkę. Popracuję dłużej i będzie gites.
Dziś rozłożyłam warstwę kompostu na dalszą cześć warzywnika. Jesienią juz ziemia była przekopana z kompostem, ale jako że mam go jeszcze sporo, to jest rozkładany paro centymetrową warstwą.
Mailowo zapytałam sąsiada czy mi pożyczy taczki.... przyjeżdzam a ona już stoi i czeka na mnie. Mała rzecz a cieszy

.
Sąsiad też zakręcony ogrodowo, choć mniej zaawansowany niż ja. Póki co

.