Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "tawuły"

Ogród bez reguł 10:59, 24 kwi 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Do góry
Anda napisał(a)


Mam odmienne zdanie Tylko dlatego, bo na oko życia nie widać, nie można powiedzieć, że tam życia nie ma. Bez badań nie można też powiedzieć, jakie związki sie tam ukrywają.

U mnie jest taka właśnie glina, tylko innego koloru i z mnóstwem kamieni. Zbita, ciężka masa. Przekopywanie to katorga, więc już tego nie robię

Na każdą glebę można znaleźć odpowiednie rośliny. I nawet na takiej glebie odpowiedni nawóz zielony może zdziałać cuda, czyli rozluźnić tą zbitą glebę Tylko niestety trzeba tu cierpliwości, bo szybko nie da się takiej gleby „poprawić”.


Zgadzam się z Ewą w 100% Serio Bo właśnie na takiej glinie rabatę zakładałam o tą : (na razie nie widać ale są tu jeszcze hortensje i tawuły szare)


Na początku próby wykopania jakiegokolwiek dołka to była męczarnia..jak w kamień
Ale tak ..najpierw sadziłam rośliny w kółkach w trawniku..duży dół ,do środka wszystko co najlepsze albo to co mamy pod ręką kompost nie do końca przerobiony na samo dno to jest to i tak pomału dokładałam tych kółek z roślinami,nawet tulipanów w tą glinę nasadziłam ..Pierwsze nasadzenia były chyba z 3lata temu i już teraz widać jak bardzo zmienia się gleba , całość często podlewam biohumusem albo gnojówką z pokrzyw i myślę ,że dzięki temu mam tam całą masę dżdżownic które resztę roboty zrobią za mnie
Ogród na glinie 16:22, 23 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Moje tawuły japońskie zrastające się w wałek. Uważam że to Golden Princess. Kamili są chyba bardziej pomarańczowe.
Chwasty z przodu to nieskończone kółko żwirkowe.
Droga do spełnienia 16:20, 23 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Pissardi przytnij na górze o 1/3 lub o 1/4. Zależy jaki chcesz, efekt osiągnąć. Możesz jeszcze przyciąć gdzieś z boku jak Ci coś wystaje poza zwartą koronę czy też regularny kształt. Górą zrób półkole. Żebyś na równo nie ciachała jak żywopłot
Tawuły japońskie mam posadzone co 70 cm i nie da się utrzymać ich w kulki w tej odległości. Wychodzi mi jeden wspólny wałek. Więc jak chcesz żywopłocik to nie trzeba sadzić gęściej niż te 70 cm.
Wrzucam u siebie tawuły.
Jeśli koncóweczki najnowszych liści są wyraziście czerwone to może to być rzeczywiście Gold flame. Ale jak one się robią szybko limonkowe i latem będą całe zielone to może to być Golden Princess.
Do twarzy im z szafirkami.
Jak feniks z popiołów 13:34, 22 kwi 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Haniu - fotka grabika dla Ciebie

To ten szczypiorek w lewym górnym rogu.
A poza tym zastanawiam się jak efektywniej gospodarować wodą i jesienią wykoncypowałam sobie takie coś:
wsadziłam kilka tawuł do zużytych wiader po farbie,
wiadra mają obcięte dna
może ograniczenie swobody rozrostu korzeni wszerz spowoduje, że tawuła korzenić będzie się wgłąb;
głębiej jest szansa na więcej wilgoci w glebie?
podlewając roślinę woda nie ucieka na boki tylko ukierunkowana jest wgłąb "wiaderkowej studzienki".
Wygląda to mniej więcej tak:


Eksperyment przeprowadzam na żywym organizmie od jesieni. Zobaczę jak na takie rozwiązanie zareagują testowane tawuły. W poprzednich latach, w okresach suszy zasychały im listki. Jak będzie podczas tegorocznego lata, zobaczymy.

A wytłoczki po jajkach potraktowałam jako biodegradowalne doniczki do wysiewu nasion kosmosu.

Teraz jeszcze tylko podlać i może jakąś szybkę ustawić na górze, by wilgotność zwiększyć.
Pażywiom, uwidim jak mawiali starożytni bracia Rosjanie .
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 13:18, 22 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
wiklasia napisał(a)
Ja eksperymentalnie część tawuł posadziłam do wiader bez dna po farbie. Zrobiłam to z kilku powodów. Jako sąsiedztwo do tawuł wybrałam ekspansywną trawę red baron. Trawa ma rosnąć swobodnie, ale nie włazić mi w tawuły. Po drugie chciałam sprowokować tawuły do głębszego korzenienia się i stąd ograniczam im rozrost korzeni na boki. No i jak podlewam tawuły to chcę, by woda nie rozlewała się na boki tylko konkretnie była ukierunkowana pod konkretną roślinę.

Eksperyment rozpoczęłam jesienią. Ten rok daję sobie na obserwację.
A sprowokowało mnie do tego obsychanie końcówek liści tawuł w poprzednich latach z powodu niewystarczającego nawodnienia. Bo ja to raczej z tych oszczędnie gospodarujących wodą.
Właśnie chciałam Cię podpytać o te naziemne zbiorniki do gromadzenia deszczówki. Sprawdziły się przy zeszłorocznych opadach? Napełniały się szybko podczas powiedzmy normalnego jednodniowego opadu?
Bo u mnie zbiornik podziemny na deszczówkę okazał się jednak niewystarczający na potrzeby i zastanawiam się nad zastosowaniem dodatkowych rozwiązań.

Świetny pomysł! Tawuły u mnie też bidują w te upalne lata... Co do Red Baronów okopałam je i wsadziłam dechę gruba OSB i na razie trzymają się w ryzach, tam gdzie mi się nie chciało panoszą się niemiłosiernie.
Myślisz, że jest sens wykopać teraz tawuły i wsadzić do tych wiader? nieodchorują?

Co do zbiorników naziemnych, mam uch sztuk 7, każdy po 210 l, napełniają się szybko podczas mocnego deszczu trwającego nawet godzinę, przydałyby się jeszcze dodatkowo zbiornik podziemny gromadzący wodę na zapas. Te ozdobne zbiorniki używam do napełniania konewek i podlewania małych rabat wyspowych, do których nie chce mi się rozwijać całego węża i majdanu do podlewania plus do roślin doniczkowych w domu i na zewnątrz. To był świetny pomysł, żeby skorzystać z miejskiego programu dofinansowania i je kupić!
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 12:50, 22 kwi 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Ja eksperymentalnie część tawuł posadziłam do wiader bez dna po farbie. Zrobiłam to z kilku powodów. Jako sąsiedztwo do tawuł wybrałam ekspansywną trawę red baron. Trawa ma rosnąć swobodnie, ale nie włazić mi w tawuły. Po drugie chciałam sprowokować tawuły do głębszego korzenienia się i stąd ograniczam im rozrost korzeni na boki. No i jak podlewam tawuły to chcę, by woda nie rozlewała się na boki tylko konkretnie była ukierunkowana pod konkretną roślinę.

Eksperyment rozpoczęłam jesienią. Ten rok daję sobie na obserwację.
A sprowokowało mnie do tego obsychanie końcówek liści tawuł w poprzednich latach z powodu niewystarczającego nawodnienia. Bo ja to raczej z tych oszczędnie gospodarujących wodą.
Właśnie chciałam Cię podpytać o te naziemne zbiorniki do gromadzenia deszczówki. Sprawdziły się przy zeszłorocznych opadach? Napełniały się szybko podczas powiedzmy normalnego jednodniowego opadu?
Bo u mnie zbiornik podziemny na deszczówkę okazał się jednak niewystarczający na potrzeby i zastanawiam się nad zastosowaniem dodatkowych rozwiązań.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:13, 21 kwi 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Galgasiu, do zapewnienie sobie wszystkich warzyw całorocznie, trzeba by mieć pole, a nie ogródek.

Tarcia, świetny pomysł z poszukiwaniami roślin wśród działkowców.

Aniu, ceny faktycznie pokrzepiające.

Gosiu, bo kwitnące tawuły to kwintesencja radości, wiosny i delikatności.

Krysiu, wiosną, nawet jeśli jest susza, to wszystko jest takie świeże, bez zmęczenia życiem.

Ogród bez reguł 14:40, 21 kwi 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Zachwycające tawuły


klon Globosum


lipa?


jarząb


Contra spem spero
Podmiejski ogródek 20:58, 20 kwi 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12137
Do góry
mrokasia napisał(a)
Asia, dobrze pamiętam, że Ty masz tawuły Anthony Waterer? Zadowolona jesteś?


mialam te tawuly w poprzednim ogrodzie, bardzo fajne, bezproblemowe. mnie zachwycil kolor kwiatu taki intensywnie ciemny różowy
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 19:18, 20 kwi 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5386
Do góry
Dorzucam swój obecny plan (opisany tył), może ktoś mi podpowie jak polecieć z liniami, tak aby środek pozostał wolny (miejsce zabaw dla dzieciaków i dla nas)
Fajnie jakby pod platanem znalazło się miejsce na ławeczkę. Próbuję na różne sposoby i nic mi się nie podoba.





Dorzucam parę zdjęć z planowanymi nasadzeniami

Wokół piaskownicy od strony drzewek owocowych chcę zrobić coś w rodzaju niskiego żywopłotu, szukam pomysłu na resztę nasadzeń (kupiłam 3 tawuły shirobana, biało-rózowe i mam 4 tawuły goldflame). Myślę czy w rogu nie posadzić forsycji, może ładnie by korespondowała z miłorzębem w rogu działki.



Brzozy, w tylnej linii 7 tawuł van houtte'a




Będę wdzięczna jak ktoś mi podpowie, co to za trawki, bo zapomniałam nazwy, chcę by się rozrosły na całą długość, może za nimi między drzewami posadzić hosty?



Dokupiłam jeszcze kalinę Roseum



Wokół ogniska chciałabym zrobić biało niebieskie nasadzenia (szafirki i irysy syberyjskie), ale też nie bardzo wiem jak pociągnąć linie.

Jarzębina pendula






Warzywniak i rabatka

Tu narazie jest ściernisko... 20:36, 19 kwi 2020


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Do góry
Nowa12 napisał(a)
A u mnie ostnice nie chcą rosnąć. Chyba za gliniasto mam . Tawułki już masz duże a moje jeszcze nic nie puszczają. Możliwe żeby padły?
Smardze też mam. Już z 5 znalazłam.

U mojej siostry też tawuły jeszcze śpią. Trzeba czekać.
Tu narazie jest ściernisko... 20:27, 19 kwi 2020


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Do góry
Przeżyły mi też mikołajki.

Rozchodniki mają się świetnie. Chociaż one odporne na wszystko.


Tawuły na skarpie też dają radę.

Ogrodowo zakręcona. 20:12, 19 kwi 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
makadamia napisał(a)
No dobra, przyznam się: ja to narysowałam już wczoraj, ale te rysunki mi się nie podobały i miałam nadzieję, że wyślę coś lepszego. Nie wymyśliłam.
Za to doszłam do wniosku, że to co na rysunku wygląda jak groch z kapustą, to w rzeczywistości będzie wyglądało lepiej. Jakby nie było - to ta rabata ma powierzchnię ok. 50 m2. Tego nie da się ogarnąć paroma krzaczkami
Pasy rozchodników czy seslerii mają po 50 cm szerokości, więc na dwa rzędy roślin.

Pierwsza wersja jest ze ścieżką poprowadzoną tak jak wczoraj narysowałam:

część pod żywopłotem jest dość wąska, a część pomiędzy ścieżką a trawnikiem szeroka, więc ją przedzieliłam dodatkowym żywopłotem (tak ok. 1,5m wysokości). Zrobi się bardziej... intymnie, a żywopłot powinien być na tyle niski, żeby z tarasu było widać, co jest za nim.
Ale myślę, że lepiej przesunąć ścieżkę na środek rabaty, wtedy będzie po 3m z każdej strony:


Zasadniczo trzymałam się roślin, o których mówiłaś (szałwie, rozchodniki, seslewie, miskany, hortensje), dodałam tylko gatunki bardziej cienioznośne (bergenie, hakone, jarzmianki).

Dałam też krzewy: w 1 wersji tawuły, w 2 - kaliny kilimanjaro. Ale w zasadzie myślę, że krzewów powinno być więcej - są mniej pracochłonne, co przy takiej powierzchni ma znaczenie.

Można krytykować do woli

Aaa (narysowałam też wersję bardziej minimalistyczną, która na rysunku lepiej wygląda, ale myślę że w rzeczywistości byłaby beznadziejna; nawet nie pokazuję)


Powtórzyłam plany, żeby nie trzeba było się cofać.

Ścieżka na pierwszym planie jest ciekawsza, bardziej tajemnicza, a nasadzenia z drugiego planu - tak to mniej więcej widzę.

Podoba mi się Asi pomysł na niski żywopłot w rabacie. To bardzo uspokaja przestrzeń. Można by się zastanowić, czy go nie podzielić na dwa mniejsze kawałki na dwóch różnych wysokościach rabaty. Taki holenderski trick

Brakuje mi zimozielonych bylin np. Epimedium pod drzewami (sucholubne), mak wschodni, Acanthus spinosus, Helleborus, Digitalis oraz strukturalnych np. Phlomis, Veronicastrum, Agastache. To są tylko szczegóły, które można uzupełnić.

Plany Asi bardzo mi się podobają Kontrpropozycja musiałaby się opierać na innym koncepcie, np. sucholubność i wtedy bez hortensji. Nie jestem pewna, czy o to Magdzie chodzi, a nie ma sensu czegoś rysować, jeśli i tak nie wchodzi w rachubę

Magdo, zobacz jak wyglądają rabaty preriowe (i nie tylko) w Appeltern

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3054-holandia-ogrod-w-appeltern?page=26#post_5
https://www.ogrodowisko.pl/watek/3054-holandia-ogrod-w-appeltern?page=29#post_3



To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:10, 19 kwi 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Ogrodowy_Kalejdoskop napisał(a)
Cześć Haniu. Pięknie wygląda tawuła w tym białym kwiecie. Nie myślałem, że może już u kogoś być tak rozwinięta Super


Darku, dziękuję w imieniu tawuły wczesnej.
Mnie się ona kojarzy z panną młodą.
Kiedy wczesna przekwitnie, to mam jeszcze w zapasie grupę tawuł nippońskich. Są nieco sztywniejsze, ale kwitną równie urokliwie.

...uDany ogród 14:09, 19 kwi 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Pigwowce, uwielbiam. Wreszcie obsypane, aż się gałęzie uginają





Tawuły teraz mają swój czas

Grefsheim



Ogrodowo zakręcona. 10:05, 19 kwi 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Zakrecona napisał(a)
Asia a ciemnozielone kółko i 2 jasnozielone po lewej stronie w zakątku żywopłotu,to coś zimozielonego?

W wersji 2 mój buk, by rósł za ścieżką, bo z przodu kalina?


Ciemnozielone duże koło to dereń chinensis. Pamiętam że była o nim mowa wcześniej i uważam że to bardzo dobry pomysł - robi wrażenie o każdej porze roku.
Obok niego rosną tawuły Grefsheim.
Buk w każdym przypadku rośnie w prawym górnym rogu. W pierwszej wersji dałam jakieś niższe, szersze drzewo. Może być wiśnia, a może też być świdośliwa wielopniowa.
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:21, 18 kwi 2020


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21894
Do góry
No to tak, korony za chwile będą kwitły, najlepiej bo ja nie sadziłam koron w zeszłym roku tylko 2 lata temu. Wtedy wzeszła 1 - zółta a pomarańczowe nie. W tym roku wzeszły pomarańczowe 3 (jedna złamana) a żółta nie

Ta co kot złamał tez kwitnie, ładnie też puściły tawuły

są też nowe żonkile
Ogrodowo zakręcona. 20:35, 18 kwi 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
No dobra, przyznam się: ja to narysowałam już wczoraj, ale te rysunki mi się nie podobały i miałam nadzieję, że wyślę coś lepszego. Nie wymyśliłam.
Za to doszłam do wniosku, że to co na rysunku wygląda jak groch z kapustą, to w rzeczywistości będzie wyglądało lepiej. Jakby nie było - to ta rabata ma powierzchnię ok. 50 m2. Tego nie da się ogarnąć paroma krzaczkami
Pasy rozchodników czy seslerii mają po 50 cm szerokości, więc na dwa rzędy roślin.

Pierwsza wersja jest ze ścieżką poprowadzoną tak jak wczoraj narysowałam:

część pod żywopłotem jest dość wąska, a część pomiędzy ścieżką a trawnikiem szeroka, więc ją przedzieliłam dodatkowym żywopłotem (tak ok. 1,5m wysokości). Zrobi się bardziej... intymnie, a żywopłot powinien być na tyle niski, żeby z tarasu było widać, co jest za nim.
Ale myślę, że lepiej przesunąć ścieżkę na środek rabaty, wtedy będzie po 3m z każdej strony:


Zasadniczo trzymałam się roślin, o których mówiłaś (szałwie, rozchodniki, seslewie, miskany, hortensje), dodałam tylko gatunki bardziej cienioznośne (bergenie, hakone, jarzmianki).

Dałam też krzewy: w 1 wersji tawuły, w 2 - kaliny kilimanjaro. Ale w zasadzie myślę, że krzewów powinno być więcej - są mniej pracochłonne, co przy takiej powierzchni ma znaczenie.

Można krytykować do woli

Aaa (narysowałam też wersję bardziej minimalistyczną, która na rysunku lepiej wygląda, ale myślę że w rzeczywistości byłaby beznadziejna; nawet nie pokazuję)
Ogród wśród pól i wiatrów 19:50, 18 kwi 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13335
Do góry
Ja robiłam kanty dość często, wycinając nadmiar trawy i zbyt długie gałązki irgi. I wtedy było ok. Kosodrzewina i tawuły dadzą sobie radę, pilnuj jedynie żeby gałązki irgi nie właziły za bardzo na krzewy. Najważniejsze jest pilnowanie trawnika.

Sesleria jest piękna. Jak gdzieś na nią trafię to na pewno znajdę dla niej miejsce. Chociażby jako zastępstwo dla rozłażącej się turzycy Ice Dance.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies