Moje rozsady się wietrzą, ale na noce chowam, bo za zimno. Ostatnio wieczorem przy wnoszeniu termometr pokazał 9,5 stopnia i niektóre wyglądały mizerniej, ale w ciepłe się podniosły.
Planuje w tunelu założyć przesłony, bo za mocno się nagrzewa i za ostre słońce wpada. Dopiero wtedy przeniosę rozsady. Podobno 6 maja przez Polskę ma przejść kolejna fala przymrozków, więc jestem ostrożna dodatkowo.
Trochę się tego nazbierało, więc za rok dokupię sobie jeszcze kilka tac. Wygodniej w nich się nosi i podlewa od dołu.
Z paprykami też kilka listów oberwało z mojej winy, bo po podlaniu trafiły na hartowanie i poparzyło tam gdzie krople wody zostały.