kto tego mętliku w głowie nie ma uwierz mi , że ja również i wciąż kombinuję i spać po nocach nie mogę ..... Zamówiłam sobie jesienią stożki cisowe takie duże szt. 6 .... i już nie mogę się doczekać chwili kiedy je odbiorę mam nadzieję , że przyjadą
widziałam u Ciebie nowe plany .... będzie dobrze Łukasz , inaczej być nie może przecież
Co do tych tuj jeszcze, to ja bym nawet je usunął, ale niestety siła wyższa.... trzeba dawkować emocje delikatnie, może jesienią znikną.
Jeszcze mi się przypomniało. Rabaty będą dość powiększone.
No ja nic nie zmieniałem na tej rabacie co Danusia zaproponowała tylko przeniosłem ją do programu, a pozbyłem się tylko różaneczników, których nie chce już więcej, stanowczo się z nimi nie dogaduje. Najbardziej zastanawiam się nad tą rabatą po prawej bo to sam wymyśliłem i nie wiem czy sensownie.
A jeszcze jeżeli chodzi o tuje, to chciałbym te trzy tam zostawić, żeby zasłaniały brzydkie widoki
Wierzba to numerek 20, 18 to krzew jaśminowca, który jest niewidoczny na zdjęciach
Wierzba co roku ciachana praktycznie na zero, zostaje pień i kilka grubych gałęzi
Masz gdzies zdjecie tego miejsca? Nie moge zidentyfikowac stron swiata, ogrodzenia, przejścia do domu, bo schody do domu chyba widzę.
Z przodu masz wyższe rosliny np. Trzrmieliny na pniu a w glebi trawy?
I ja się pytam gdzie tu wsparcie dla bliźniego Ja muszę się powstrzymać i tak sporo lili będzie szukało miejsca i prawdopodobnie część w donicy wyląduje.
Jeszcze tak gdybyś oceniła moje 'plany' na zmiany, czy ma to sens str115 ??
Chyba rzeczywiście musisz zacząć ciąc w styczniu jestem pełna podziwu wobec planów.
Czy w związku z tym znajdziesz czas na wizytę na Gardeni? Jakoś tak nietypowo jest w tym roku, kończy się w sobotę 1 marca.
Ja nawet kalafiora na surowo nie lubię...A z sushi jest tak jak z każdym innym daniem-można zjeść smaczną wersję i ohydną-wszystko zależy od kucharza i zastosowanych składników. Na przykład taki sos sojowy-wydaje się, że sos sojowy to sos sojowy, niezmienny w smaku jak cukier, a okazuje się, że każdy producent ma swój własny przepis i są lepsze sosy oraz znacznie gorsze. Po tym jak moi koledzy Japończycy polecili mi najlepszy, ich zdaniem, sos dostępny w Polsce, wszystkie inne smakują mi jak mydliny. Ten polecony faktycznie jest najlepszy, ale sama nigdy bym nie wpadła na to,żeby próbować różnych sosów z różnych firm. Jadłabym pierwszy z brzegu zgarnięty ze sklepowej półki i byłabym przekonana, że sos sojowy tak właśnie smakuje na całym świecie.
Ja raz dałem się wyciągnąć na sushi... ojj jak szkoda mi było póżniej tej kasy jak nigdy ohyda, surowizny też nie przełkne, ale z łososiem nie próbowałem
Georgie mam ale Twoja piekniej wyglada... Pewnie przez te moje opuchlaki... U mnie było cały dzien pięknie a teraz znów ogród podlewa, ehh wiosna wybuchnie coś mi sie wydaje.... Krokusy takiej dawki ciepła i wody nie podołają ...