Co jakiś czas najeżdżają mnie Indianie, piraci, pogromcy smoków, treserzy psów, przewodnicy dinozaurów i ja muszę w tym brać czynny udział.
Dziadek też się tak czasem podśmiewa, jak chłopaki przejawiają jakieś zainteresowanie czymś co ja lubię
Czy ktoś wie dlaczego moja Krasawica ma o wiele mniejsze (i mniej napakowane) kwiatostany niż w zeszłym roku(zaraz po zakupie)? Jest ich wprawdzie 4x więcej, ale drobniejsze. Powinnam ją czymś nawieźć? Reszta zwyklaków lilaków nie ma tego problemu
I jeszcze trochę pomarudzę. Czekałam z niecierpliwością na kwiaty nowo posadzinej Royal Burgundy i dzisiaj się okazało, że nie ma pąków. Tzn zostały wyłamane... pewnie wróblasy maczały w tym swoje dzioby