Marzena2007 napisał(a)

Widzę , że pogoda jak we Wroclawiu i też Cię wzięlo na robienie zdjęć
Ogrod jest zachwycający, trawka idelana o nasadzeniach nie wpsomne. Gdy patrzę na Twój ogród i mój stwerdzam, zę przepis Danusi na ogród to gotowy sukces: bukszpany, cisy, trawki, żurawki i hortensje i jest przepieknie przez cały rok.


Kochana podaj mi nazwę tej różowiutkiej żurawki bo mi opuchlaki wszystko wyżarly i wiosną musze kupic nowe

luki już odpowiedział
Fotki wczorajsze, dzisiaj u nas caly dzień siąpi i pochmurno...

Luki napisał(a)

Nie wiem czy moge sobie tak odpowiadać, ale to Georgia Peach

możesz, to moja ulubiona żurawka

Jak chcesz zobaczyć jak wyglądają serby po pewnym czasie to popatrz na świerki u Danusi.
Z tego co się na forum dowiedziałem świerki sadzone są co 0,8-1m zależy na jak gęstym Ci zależy, na 5 metrów 5 świrków chyba wystarczy, a można je też przycinać, żeby tak szybko nie śmigały. Pomysł z miskantami przed jest bardzo dobry.

To już chyba wiem co to za szkółka, w Radkowie i z informacji na stronie mają detal i hurt ehh czemu to wszystko tak daleko.

Luki napisał(a)

To ja mam takie pytanko. Trawka na prawo od ściany wodnej ta obok żurawek to Carex Ice Dance??
Nazbierałaś tych buksików sporo ale masz racje są najlepsze podczas zimy i też planuje zwiększyć drastycznie ich ilość. A co do tych trawek w wojsławicach, to można prosić szczegóły ?? bardzo prawdopodobne, że wybiore się bo bukszpany na osławioną plantacje i warto byłoby to jeszcze wykorzystać, tylko nie wiem czy to nie będzie za wcześnie.

Na pewno to jest carrex morrowi i za kazdym razem gdy kupie ice dance to wydaje mi sie, że moja ma delikatniejsze paski. Na 80% to ice dance.

Kupiłam jesienią trawki naiermaszu w Wojsławicach od Tomka Grochowskiego (jest na naszym forum) Dowem sie od Finki czy prowadza taką regularna sprzedaż traw i dam Ci znac. Bo trawy były piekne i i w swietnych cenach.

To może w miejsce znaku zapytania posadzić świerki serbskie, idealne aby zasłonić się od sąsiada i jeszcze stworzą ładne tło dla roślin

Nie wiem czy moge sobie tak odpowiadać, ale to Georgia Peach

To ja mam takie pytanko. Trawka na prawo od ściany wodnej ta obok żurawek to Carex Ice Dance??
Nazbierałaś tych buksików sporo ale masz racje są najlepsze podczas zimy i też planuje zwiększyć drastycznie ich ilość. A co do tych trawek w wojsławicach, to można prosić szczegóły ?? bardzo prawdopodobne, że wybiore się bo bukszpany na osławioną plantacje i warto byłoby to jeszcze wykorzystać, tylko nie wiem czy to nie będzie za wcześnie.

Luki napisał(a)

Nie dociera do mnie fakt, że to wszystko jeszcze w każdej chwili może przykryć śnieg. Pięknie w ogrodzie, a zime trzeba odganiać już definitywnie, ewentualnie delikatna dwutygodniowa z lekkim śnieżykiem i delikatnym ochłodzeniem

w pogodzie nadają śnieg po połowie stycznia i cos tak czuje ze wówczas pobędzie trochę... Oby nie tak jak rok temu

Będzie super te prace ogrodowe w styczniu są zabawne, zamiast siedzieć z herbatką w domu i patrzeć na śnieg to coraz więcej osób kopie w ogródkach sam już co nieco powycinałem.
Kulke lepiej zostawić bo bardzo ładna jest, a szkoda by było.

Nie dociera do mnie fakt, że to wszystko jeszcze w każdej chwili może przykryć śnieg. Pięknie w ogrodzie, a zime trzeba odganiać już definitywnie, ewentualnie delikatna dwutygodniowa z lekkim śnieżykiem i delikatnym ochłodzeniem

Przemknąłem przez cały wątek i jedyne co pozostało po tym to ogromny zachwyt nad wszystkim .
Sad to istna perfekcja, jeszcze nie widziałem tak świetnie wkomponowanych drzew owocowych w ogród, rabatay z dużymi krzewami są piękne, a kulkowanie i strzyżenia masz we krwi. Z tego co wywnioskowałem to w tym roku trwała budowa garaży, zastanawiam się jak to możliwe tak nieinwazyjnie to przeprowadzić Wszytkie zmiany dodają ciągle uroku i czekam na wiosne w twoim ogrodzie bo z tego co przeczytałem to dużo nowości posadzone i dużo planujesz zmienić
Pozdrawiam

Dominika i Luki dzięki wielkie miło Może, to dziwne ale ja i tak nie jestem do końca zadowolony, mogło być lepiej... taki już jestem no... bywam dla siebie bardzo krytyczny i wydaje mi się, że to jest zaleta... która mam nadzieję zaowocuje w mojej przyszłej pracy zawodowej.
Dominiko... najważniejsza jest ciężka praca i wytrwałość... wtedy wszystkiego możemy dokonać co chcemy... jak na razie moje marzenia spełniają się... najpierw szkoła średnia, która trafiła się przypadkiem i jestem bardzo wdzięczny losowi, bo dzięki temu odnalazłem to co naprawdę kocham robić, czyli tworzyć ogrody... teraz studia... kilka projektów i realizacje ogrodów. Kolejnym marzeniem jest własna pracownia architektoniczna...

Odkąd sięgam pamięcią...zawsze wyróżniałem się od rówieśników talentem artystycznym... inni byli lepsi w sporcie, w przedmiotach ścisłych, humanistycznych... każdy ma talent... lecz żeby świat był ciekawszy każdy z nas jest dobry w czymś innym.

Szczerze mówiąc ja swój talent w żaden sposób nie rozwijałem tzn. nie uczęszczałem na żadne kursy rysunku... w domu dla samego siebie również jakoś dużo nie rysowałem. Czasami wręcz sam siebie zaskakuję i tak było w przypadku portretów, gdzie po narysowaniu pierwszego sam do końca nie mogłem uwierzyć, że to ja narysowałem... gdzie myśląc o mojej koleżance, która przez kilka lat rysowała portrety dla samej siebie a teraz na zamówienia... przechodziła pewną ewolucję... od prac niezbyt dobrych po dzisiejsze... wyjątkowe. Mnie udało się jakby przeskoczyć ten okres (oczywiście moich prac nie oceniam jako wyjątkowe, żeby nie było). Bałem się spróbować...a może po prostu nie miałem odwagi...ale spróbowałem i jakoś poszło. Mam dużo niedociągnięć w rysowaniu... popełniam wiele błędów...lecz mi to nie przeszkadza, gdyż teraz wiem, że to dla mnie nie jest najważniejsze... bo w moim zawodzie nie ważna jest dokładność i poprawność w rysowaniu lecz wyobraźnia, kreatywność, wyczucie smaku i pomysłowość.

Piszę, to dlatego żeby każdy kto nie wierzy we własne możliwości nie poddawał się dopóki nie spróbuje ... bo lepiej żałować, że się spróbowało a się nie udało niż nie spróbować i dopiero żałować. Realizujmy swoje marzenia bo to w życiu jest najważniejsze... bynajmniej dla mnie Pozdrawiam

Piękne zdjęcia, ale to co na nich się znajduje to troszke za wcześnie chyba płata figle ta pogoda.

Ojj to mi teraz kopara opadła.... niesamowite!!!
Podziwiam ludzi z takim talentem bo dla mnie to niewykonalne w żadnym stopniu

Agnieszko na temat liliowców robiłem swego czasu doktorat i coś w głowie zostało.
Również Pozdrawiam

Alka szkólek z liliowcami nie znam, a powiem nawet, że cięzko je gdzieś kupić w konkretnych odmianach, a na pewno w takich jak pokazałem. Kupuje u kolekcjonera, który sprzedaje swoje nawyżki i nie prowadzi żadnego sklepu, szczegóły na pw, ale wieczorkiem, bo teraz uciekam z domu

eda napisał(a)

Łukaszku wszystkiego Naj naj lepszego na 2014 Rok Pozdrówka

Dziękuje bardzo za życzenia

I jeszcze kilka innych kwiatów:
Noonday Dreams, Evergreen

Mildred Mtichell, Evergreen

Magic Lake, Evergreen

Exotic treasure, Semi-evergreen

Divine Comedy, Semi-Evergreen

To tak na szybko
Mamy trzy typy liliowców:
-Dormant, górna część rośliny zamiera na zimie,
-Semi-evergreen, półzimozielone w naszym klimacie liście przy niskich temperaturach znikają w większości,
-Evergreen, zimozielone jednak w naszym klimacie przy wysokich mrozach liście nie wytrzymują, rośliny z tej grupy są też najbardziej wrażliwe na srogie mrozy jednak zazwyczaj charakteryzują się najładniejszymi kwiatami. Liście długo utrzymują się jesienią, ale zimą nie są ozdobne.
Rozróżniamy jeszcze, diploidy i tetraploidy, ale to podział ze względy na ilość chromosomów, ale to już dla chodowców cenne informacja
Zdjęcie z przed godzinki, gdyby były to większe kępy efekt zapewne byłby lepszy, i pomijam brzydkie suche liście


I kwiaty tych odmian z zdjęć wcześniejszych
Scary Mary, Everegreen

Lori Goldstone, Evergreen

Luki napisał(a)

Dobrym pomysłem byłoby wymieszanie liliowców z trawami, wtedy coś zostanie. Wiosną najlepiej w te miejsca posadzić tulipany, usychające liście szybko schowają się pod liściami liliowców wychodzącymi w tym czasie. Jesienią to już zależy wszystko od odmiany liliowców. Spora część moich liliowców to odmiany zimozielone, fakt przy większych mrozach nie są już zielone, ale wtedy zazwyczaj jest śnieg.
Obecnie odmiany zimozielone wyglądają całkiem przyzwoicie, o ile bardziej oczyściłbym zaschnięte liście.
Hosty to nie jest dobry pomysł bo wiosną jeżeli chodzi o wczesną wiosne i jesień, wiosną dopiero wychodzą, a jesienią już ich praktycznie nie ma.
Myśle, że takie plamy liliowców, aż tak straszyć nie będą, tulipany w nich oczywiście planuje w dużej ilości

Nie wiedziałam że są liliowce zimozielone - mozesz poklejać ich fotki?