Witam się

Coś ostatnio mało czasu miałam bo goście za gośćmi

Wczoraj poczyniłam ostatnie zakupy roślinek w tym sezonie niestety zawiodłam się na panu "szkółkowym" bo nie przywiózł i traw co prawda tłumaczył się że były malutkie i nie warto było i obiecał na wiosnę ale i tak mi trochę smutno bo liczyłam że podosadzam.
Kupiłam za to mojego wymarzonego klona palmowego garnet, 9 róż, 3 budleje, brakującą hortensje i drzewka owocowe grusze, czereśnie i nektarynkę.
Dziś piękną pogodę miałam i cały dzień sadziłam

udało mi się przesadzić roślinki z miejsca na rabatę różana i posadziłam róże, drzewka owocowe też już wsadzone, dosadziłam bluszcz do pergoli, skalniaki na skalniak i jałowca wiltonii próbuje prowadzić go przy paliku

Jutro planuje wsadzić hortensje,budleje i miskanty, do róż dosadzę lawendę a wiosną do towarzystwa dojdzie im stipa

przed kaskadą będzie zmiana lawendy na żurawki i wkońcu wiem co z tymi trawkami na środku posadzę mojego klonika
Wczoraj byli u nas przemili goście (ciocia z wujkiem) w tym tygodniu ciocia ma robić porządki w ogrodzie i obiecała mi trochę roślinek a wujek obiecał podwieźć także nudzić się nie będę