Sarenki są ale dalej, na łąkach. Do mnie nie podchodzą. Za to mam inne atrakcje. Bardzo blisko podchodzą dziki, a zające brykają przez działkę.
Dziś takiego futrzaka uratowaliśmy przed wścibskimi kotami. Chyba mają norkę pod moimi thujami.
Pogoda się poprawiła, chociaż nadal wieje ale mniej niż wczoraj i przedwczoraj. Śniegu nie ma. Koło południa poleciałam w rabaty, trochę wycięłam, usunęłam martwe części bylin żeby wiosenne kwiaty były bardziej widoczne .
Kasiu, dziękuję, schudłam dużo, bardziej kolorowo się ubieram, ale wieku nie ukryję niestety, ale co tam, najważniejsze że się ruszam
Dzisiaj na równi z chłopakami sobie czyściłam rabaty, cięłam topiary i wzruszałam ziemię. A nawet sama na wózku transportowym, przytargałam dwie ciężkie figury, ustawiając je na próbę w nowe miejsce ekspozycji.
To będzie teraz moja nowa pasja ustawianie wszystkiego od nowa. Aranżowanie miejsc detalami ogrodowymi.
Niestety, pomidory /rozsadę/ robię w domu na parapecie. Jak już dobrze zakorzeni się w doniczkach po przesadzeniu siewek, to wtedy do szklarni. wychodzi na to, że autowanie z domu będzie w polowie kwietnia, Wcześniej nie daję tam rady funkcjjonować, woda jest na czas zimy wyłączona, a wozić do podlewania wielki kłopot.
Szklarnia moja stara, szkło jest do wymiany, ale to za duży koszt dla mnie, więc mam pomidory pod dziurawym szkłem. Ale myślę, że w prrzyszłym roku, albo jeszcze na jesień ,.w Środku tej szklarni wybuduję drewniany inspekt, nie będę musiała kręcić się z włókniną do przykrywania.
Tutaj został mi trawnik nowy do założenia,ale nie wiem kiedy,bo masa roboty... zerwać to perzowisko, kupić ziemię i podnieść poziom gruntu na równo z obrzezami,bo teraz jest za nisko...
Altana będzie miała w tym roku lifting i zmianę koloru...
Dziś zakupione ostatnio ciemierniki poszły do ziemi...
Tutaj posadziłam 3 sztuki ... dodatkowo przy okazji przekopałam pół rabaty,ha ha
wykopałam hakone Aureolę,bo zasloniła mi całkiem berberysy a posadziłam seslerię jesienną... podoba mi się...
Tę rabatę widzę z okna,więc ciemierniki będę oglądać codziennie ...
Zaczęłam dziś akcję rozdrabniania ściętych gałązek, traw i suchych części bylin. Miałam dziś niestety tylko 2,3 godziny na ogród ale coś tam popchnęłam do przodu
Zrębki na razie trafiają do kompostownika. Mam nadzieję, że tak pocięte szybciutko się rozłożą i zasilą glebę w ogrodzie