Dziękuje Irenko, że zaglądasz, podziwiam za mobilność bo gdzie nie wejde to Cię widze Ja strasznie nieczasowy i tylko szybko biegam po wątkach.
Z tym sadzeniem krzewów w Cz-wie to szkoda gadać, połowa tego żywopłotu już z korzeniami na wierzchu....
Ewelino z tymi pistoletami wystarczy chwila nieuwagi, jedna ozdoba krzywo przyklejona, panika, szybko szybko i tyle wystarczy. Nigdy nie rozgrzewam pistoletu na całą moc wyłączam co pewien czas.
Częstochowa dzisiaj rozpoczęła sezon wiosenny na sadzenie roślin.... ręcę opadają. Żywopłoty z ligustra powsadzane niechlujnie przykryte szmatą, dzisiaj rano sadzili nawet róże z gołym korzeniem, a jak biegłem na dworzec to myślałem, że pod tramwaj wpadne jak zobaczyłe dwóch gości z kilofami rozwalającymi zmarzniętą ziemię, sadzili drzewa jeszcze raz ręcę opadają
O jejciu, ten czerwony jest cudowny, nie ogarniam jak można tak pięknie zapleść wianek
Ten z mikołajem również piękny, a w sumie to każdy mi się podoba
Aniu jeżeli będzie to dla Ciebie ułatwienie to ja zawsze mam sztuczną choinke
U mnie w domu żywa nie daje rady nawet 2 tygodni, a ja lubie jak choinka przynajmniej postoi do 6 stycznia no i dochodzi roczny koszt, ja mam jeszcze jeden argment, doniczkowej nie mam gdzie posadzić, a szkoda jest wywalać Fakt i tak jest rozbierana i ubierana co roku, ale to ze względów miejscowych i przy okazji bombki mogły by się potłuc przy przenoszeniu całości
Wieniec adwentowy mam co roku 'żywy' i to wystarczy
Klejowych niteczek na podłodze, stole i obrusie nie zaliczam do szkód - w moim wykonaniu to stały element dekoracji, ale z dwa tygodnie temu tak poparzyłam palca, że rozważałam jechanie na pogotowie (do dziś nawet skóra odrosła już w tym miejscu, ale było kiepsko). Także jeszcze raz - mistrzostwo świata ten Twój wianek!
Pozdrawiam
Sebku, Luki, Gosiu, Beatko i Nati - dzięki. Gdybym jeszcze miała wolne bombki, to na pewno coś bym zrobiła. Wiem, że nie są idealne, ale cieszą, bo samodzielnie zgapione i potem samodzielnie robione
Pozdrawiam
Aniu - lepiej, żeby Twój M nie przeczytał, bo pomyśli, że wolisz bałwana od niego
Co do zapału....wygasa mi jak muszę się uczyć
Elizo - nie wiem...każdy jest stworzony do czegoś innego Za pochwałę dekoracji dziękuję - zapraszam kiedyś po więcej, bo będzie ich przybywać
Luki - no właśnie - podkład z jodły i wstążka - i już U mnie jest raczej pancernie zamontowany (alarm kupię jutro ), ale Ksawery chyba się wrócił i nie wiem czy rano je jeszcze zastanę Na zewnątrz ostatnio nie wieje tylko pizga złeeeem
Wewnętrzne są umyte.... Zewnętrzne jesli pogoda pozowli pociągniemy karcherem, ale jęsli będzie zimno lub padać poczekają na lepszy czas. Jestem juz na takim etapie, że ważniejsze od czystych okien będzie pakowanie prezentów uwielbiam ten rytuał i nikomu nie pozwlam misternie pakować paczek
Co za problem z oknami masz przecież podwójną fasade, a te w środku to się chyba nie brudzą? Dla sąsiadów przecież myć nie będziesz Mniejsze zawsze można szybko machnąć szmatką
Tym wędzonym pstragiem to tylko smaka robisz, będę musiał pozostać niestety przy stałej wersji
Z tym sybolem byłoby ciekawie, bo bardzo podobają mi się twoje wianki na bramie, piękno tkwi w prostocie... musze pomyśleć nad jakimś pancernym mocowaniem bo mógłby u mnie taki długo nie powisieć
Ooo widać zime w ogrodzie, bo do tej pory praiwe żadnych oznak
Z tym karpiem to mam podobnie tylko z małą różnicą karp obowiązkowo na stole, a na talerzu pstrąg z ziołami pieprzem i cytrynką
Sebek dzięki, z tą koronkową robotą to dość trafne stwierdzenie, w planach było ok 30 wiekszych bombek, a że nie wpadłem na to, żeby szklanych bombek w marketach budowlanych poszukać to nakleiłem się a drobnicą
Ewelino wszystko klejone klejem na gorąco i wszystkie paluszki całe, jedynie cała podłoga w kuchni była w klejowe niteczki i oczywiście ja również
Dzisiaj w końcu jedna pozytywna wiadomość do mnie dotarła, oby wtorek był sprzyjający....
Wczoraj wieczorem nie miałem w sumie co robić, a nauki miałem już dość. Zabrałem kartke i chyba wymyśliłem dość spory remont rabaty 'chodnikowej' 5 dużych krzewów poszło by w śmieci, warunkiem zmian jest zdobycie jakiegoś sensownego i sporego stożka, marzy mi się z cisa..... coś tam na oku mam.
Trzeba sobie jakąś dorywczą posadke na remont ogrodu załatwić to wszystko przekopie
O kurcze jakie 'mocne' słowa, bardzo mi miło, a określenie nietuzinkowy do mojej osoby w sumie bardzo mi się podoba z tą cierpliowścią to niestety nie do wszystkiego