Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

malgorzata_s... 22:31, 09 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Ja tyż bombki te same mam ale zawsze trochę inaczej się zawiesi raz kukardki dodam a raz nie. Raz dam same zielone raz dodam białe i jest inksza nieco Ale jak nie lubisz to trudno Kobieta z charakterem jesteś i swoim zdaniem, więc nie dyskutuję tylko buziole zostawiam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Madzenka 22:33, 09 gru 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Aniu choinka musi być, choćby malutka w doniczce. Zasadź las gdzieś za płotem
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Gabrysia_ 22:35, 09 gru 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 4788
O dylematach choinkowych przeczytałam,ja co roku się nad sztuczną zastanawiam,a i tak kupuje żywą
O liliowcach za dużo nie wiem ,mam całe cztery sztuki,znaczy się miałam jedną dwa lata temu od mamy,a w tym roku zrobiłam cztery

Już niecierpliwie czekam na ten wydłużający się dzień i wtedy jakoś mi bliżej do wiosny
____________________
Luki 22:36, 09 gru 2013


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Aniu jeżeli będzie to dla Ciebie ułatwienie to ja zawsze mam sztuczną choinke
U mnie w domu żywa nie daje rady nawet 2 tygodni, a ja lubie jak choinka przynajmniej postoi do 6 stycznia no i dochodzi roczny koszt, ja mam jeszcze jeden argment, doniczkowej nie mam gdzie posadzić, a szkoda jest wywalać Fakt i tak jest rozbierana i ubierana co roku, ale to ze względów miejscowych i przy okazji bombki mogły by się potłuc przy przenoszeniu całości
Wieniec adwentowy mam co roku 'żywy' i to wystarczy
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
agniecha973 22:44, 09 gru 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ania, daleko masz do leśniczego? U nas tam sprzedają świeże choinki. Tanio i nie żal, że cięta, bo i tak muszą naciąć, a zazwyczaj z jakiegoś miejsca, gdzie i tak by drzewa nie urosły z nich. Jedyny problem to wybrać ładną, czyli taką jaka się komu podoba. Ja szukam gęstej, a babka obok mówi, że chce prześwitującą. Ja szukam wysokiej, a oni przywożą niskie, bo ludzie chcą tylko takie itp. itd. Ale jak to pachnie!!! Mnie nie namówisz na sztuczną pomimo tych wszystkich przeciwności.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Gabriela 23:09, 09 gru 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Ania, pragmatyzm ma swoje granice. Pachnieć Ci nie będzie i... wyglądać też nie będzie ta sztuczna choinka.
Dla mnie święta bez jodły do sufitu to nie święta, no ale to dla mnie...
____________________
Ogród w budowie nieustającej
paniprzyroda 23:14, 09 gru 2013

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Niekiedy buntuję się, że chcę sztuczną, mniej sprzątania. Mowy nie ma. Miewałam jodły, sosny, świerki, mile wspominam daglezję, nie kłuje. Ten zapach... Będzie jak co roku - żywa. Buziaki.
____________________
Dwa ogrody
Mala_Mi 08:57, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Małgosiu.... Co ja zrobię, że ten typ tak ma.... mogę dużo rzeczy robić, ale są takie których nie lubię i już Taki charakter Od ciast dooopa tylko rośnie.. chwila przyjemności i od roku nie mogę zgubić nadmiaru i dalej nie mieszczę się moje ulubione spodnie narciarskie, a za miesiąc spotkanie ogrodowiska. Nowych spodni nie kupię, bo te są moje ulubione, a nowe ulubione kosztują tyle, że bym miała na dużo innych potrzebnych rzeczy ..... i już sobie liczę na kulki baksikowe albo cisowe....

Ciocia Gosia - moja choinka co roku powoduje, że zawału dostaje na jej widok.. jakoś takoś nie wychodzi.. a jak sie napatrzę na forum jak powinna wyglądać ubrana choinka, to jest jak z ogrodem.. człek sie napatrzy, popatrzy na swój i ma ochotę przeorać.. Stoi taki drapak potem i mnie denerwuje....

Marzena - za płotem to nie moje

Gabrysia - no to nie jestem jedyna w tych dylematach Do tej pory nie było problemu, bo kupione choinki lądowały w ogrodzie A teraz nie maja gdzie lądować.. ... oprócz ogniska. Szkoda drzewka.

Łukasz - no to witaj w klubie tych samych dylematów.. dokładnie o to mi chodzi.. wczoraj ze sklepu wyszłam i nie kupiłam sztucznej, jeszcze myślę..

Agnieszka - u nas w lesie nie sprzedają, ciętej nie chcę bo sie sypie, a wielki pies ogonem co machnie to sie będzie sypała.. kupować, ubierać na tydzień szkoda..... Jak już drapaka wystroję to niech chociaż trochę postoi. A z cięciem choinek.... myślę, że sie je sadzi i tnie tylko i wyłącznie pod kątem sprzedaży świątecznej, a nie jako prześwietlenie lasu..

Gabrysia, Mariola - no i w tym sęk, że ta sztuczna też nie wygląda.. żywa nie wygląda... co roku siebie katuję tymi drapakami I jak co roku zastanawiam sie jaki to ma sens???


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 09:01, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A to nasz codzienny gość... jastrząb czy krogulec???

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
agniecha973 09:05, 10 gru 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
asc napisał(a)


Agnieszka - u nas w lesie nie sprzedają, ciętej nie chcę bo sie sypie, a wielki pies ogonem co machnie to sie będzie sypała.. kupować, ubierać na tydzień szkoda..... Jak już drapaka wystroję to niech chociaż trochę postoi. A z cięciem choinek.... myślę, że sie je sadzi i tnie tylko i wyłącznie pod kątem sprzedaży świątecznej, a nie jako prześwietlenie lasu..



Ale świeża cięta wstawiona do wody potrafi do końca stycznia wytrzymać! Są specjalne stojaki do napełniania wodą. Przez pierwszy tydzień taka choinka pije wodę jak szalona trzeba podlewać nawet 2 razy dziennie, więc się nie obsypie na 100%. A jodła w ogóle się nie sypie przez dłuuuugi czas, ale to już nie ten przedział cenowy. Świerk w nadleśnictwie to cena 20-30 zł, a jołka to stówka i wyżej.
Co do cięcia, to u nas raczej nie ma takiej polityki w nadleśnictwie o jakiej piszesz, naprawdę prześwietlają samowysiewy, bo u nas świerka od groma. Prywatne gospodarstwa tylko tak działają, że sadzą pod wycinkę na święta. Albo jestem mocno niedoinformowana.

Edit: Nie o to chodzi, że namawiam, ale przedstawiam swój punkt widzenia
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies