Byłam u Ciebie, widziałam wszystko ja generalnie mam podejście ostatnio lajtowe tzn. nic nie ruszam- niech rośnie, bo jak pokopię to znowu nie urośnie hi,hi a tak na poważnie u mnie tak podmokły teren że aż trudno się za coś brać.
Nigdy bym chyba nie uważała tej historii za ciekawą gdyby nie to,że ta róża to potwór. Dziewczyny teraz się jej zaczynam bać
Nic ciekawego u mnie Irenko, naprawdęęęę. Dlatego lubię po Waszych ogródkach chodzić i podziwiać wszystkie cudowne rabatki
Kilka dzisiaj zawiazałam chociaz szkoda mi było bo takie fajne sa poszłam w niebieski ....u mnie szarosci, stalowy , niebieski wianek tez zmienił kolor
Buziolki Ty jak zawsze pomocna nawet o kolor wsazki zapytałas
Przeczytałam własnie ze tez orke miałas z studiami, praca i dziecki haha widac ze nasze zycie musi sie w czasie rozszerzac inaczej nie dałybysmy rady ...lepsza jestes ma mam tylko jedno dziecko
Jolu ja wiązałam już w poprzednim roku- czerwonymi wstążeczkami i jeszcze kopczyk z kory i gałązki na te wrażliwe trawki. Full wypas po prostu w tym roku jeszcze nie zdążyłam, ale na szczęście ciepło.
W sumie to nie wiem.... już wiązać??? Nie mam czasu polatać po O.......
A wstążeczkę mogę Ci zakupić.... a jaki kolor Ci z ogrodem konweniuje???
Róże pokaże za rok.. a dziś spałam malutko, wiec idę w końcu spać.. Pustych dziur na rabacie nie ma co pokazywać.. na wsiową ląduje nowy zakup czyli Falstaff (będzie po 20) i przenoszę spowrotem na wsiową Pastellę, bo mi nie konweniuje z bonicami.. a w niedalekiej odległości od Falstafa może jakoś się dobiorą. Przedzielone niebieskimi bylinami Swoboda manewru mocno ograniczona miejscem
A gdzie Pastella pójdą 2 Bonice i uzupełnia istniejący szpaler.. cały jednakowy rząd będzie fajniejszy niż te coś co nie pasi .. ot i tyle..
Masz na myśli lipę czy tą dużą thuję ? Wiosną myślałam żeby się thuji pozbyć ale prawie wszystko stare wywaliłam więc została a w rzeczywistości wygląda o niebo lepiej Lipę lubię choć to takie zwykłe drzewo
Zmiana rewelacyjna - teraz i ogródek i dom piéknie się prezentują. Jedynie co to to drzewko przed samym domem mi nie konweniuje... no nie wiem czemu, może na żywo to super się prezentuje, ale ze zdjęć ogrodu i domu jakoś niet.
no to muszę Wiliama sobie sprawić ... różanka w składzie JG (2) SI (1) A (1) miała mieć jeszcze QoS ... gdzieś wyczytałam jednak, że królowa lubi mieć leciutko ocienione miejsce ... dlatego zrezygnowałam ... dam ją pod taras ... ...
Gospel ma aktulanie odcien zblizony do Ascot czyli bardziej malina niż ciemna purpura. WS zdecydowanie lepiej konweniuje z JG i A. Do tego kompletu dojdzie Queen Of Sweden. Ja sadzę za gęsto... Co 50 cm czyli nieproawidlowow... Będę rozsadzać za kilka lat trway wsadzam bezposrednio w nogi róz
I wiadomo, że on mikry w porównaniu do zawilców...ale fotka superowa...zawsze możesz w przyszłym sezonie rozpleniecę Rubrum, albo Vertigo dla takiego efektu zakupić....może nie identyczne, bo nie czarne...ale zawsze inne niż zielone
Aniu,moja kwiatek ma podobny,ale z ich opisem się nie zgadza, rośnie wielgachna, teraz ma chyba ok 2m ,jak na rabatówkę zdecydowanie za wysoka Nie pachnie tak mocno jak piszą.
Nie konweniuje mi wzrostem z innymi,jak to Madżen mówi
Pinky Winky za czerwona i u mnie nie rośnie z sadźcem, mam tam Vasterival, Phantom i Silver Dollar, one przebarwiają się późno i na brudny róż, który z moim sadźcem nawet wygląda. Sadźce też mają różne odcienie.
Marzeno, bo do konweniowania to musi być masa/przestrzeń i inne podobne rośliny dookoła - tego może brakować Twojemu zestawieniu.
Pinky Winky to jest ta, co się czerwieni ... a sadzieć ma róż, który w miarę przekiwtania robi się bardziej blady wrzosowy. Może dlatego? Czy chodzi o pokrój i dopasowanie gabarytowe a nie o kolor?