W sierpniu planujemy urlop więc przed wyjazdem i po wyjeździe będę musiał siedzieć dłużej w pracy żeby zapracować i odpracować urlop później czeka mnie pierwsza klasa synka Realnie dopiero we wrześniu będę mogła się znów zaangażować w nowe tematy ogrodowe.
Z traw planuje dużo miscantow Morning light, rozplenica, trzcinniki, sesleria jesienna i skalna, stipa. Z innych roślin to rozchodniki, hortensje, jeżówki, czosnki i zioła.
Czekam na filmik
Nie wysyłam roślin.
Ale skoro mieszkasz w okolicach Zegrza to pewnie jeździsz czasem to Warszawy.
1. Stipa się u mnie wysiewa, więc trochę sadzonek będzie.
2. Dwie sadzonki miskanta Morning Light mam do oddania.
3. Z seslerią jesienną to pech. Wiosną mocno odmładzałam i dużo wyrzuciłam. Skalnej już nie mam. Mam seslerię heuflera, którą jesienią albo wiosną będę odmładzać albo pozbędę się jej całkiem. Za mało u mnie słońca i seslerie słabo rosną.
4. Jesienią bądź wiosną chętnie oddam 7 sztuk rozchodnika Stardust.
Strasznie długa lista
Jezeli ktoś miałby na zbyciu zwyżki ogrodowe to chętnie przyjmę. Oczywiście pokryję koszty wysyłki.
Zaczynam dopiero przygodę z ogrodem i z obsadzaniem rabat.
W głowie mam zaplanowane rabaty z dużą ilością między innymi poniżej wymienionych roślin:
- Miscant Morning Light
- Rozplenica
- Sesleria Jesienna
- Sesleria Skalna
- Trzcinniki
- Stipa
- Rozchodnik Okazały
Chciałabym spróbować porozmnażać sobie rośliny żeby zrealizować pomysły na rabaty bez bankructwa
Werbeny u mnie też szaleją , pozwalam im rosnąć narazie jak będzie chłodniej - powydłubuje i porozsadzam, bardzo dużo siewek jeżówek tez mam , multum No i stipa !
Takie kołtuny mają że miliardy nasion będzie .
Lawendki kupiłam w Obi przecenione po 2-3 zeta Hidcote .
Czasami jak jestem w Lublinie to zaliczam kilka budowlanych i robię przegląd co mają do odratowania
Teraz w LM aktualnie z dzisiaj jezowki po 5 .
Ale czekam tak koło połowy sierpnia bedą wyprzedawać trawy
Nabyłam tak bardzo dużo po 1-2 naprawdę śmieszne ceny .
A na wiosnę juz miałam niezłą rabatkę .
Imienniczko marudo po ścięciu szałwii rabata wygląda dużo lepiej. Okropne to ale ja bym ją od strony ogrodu ujęła w opaskę z cisów takich do wysokości maks. połowy stipy. Ale, że zawilce ci na pełnym słońcu się dobrze czują to jestem w szoku. U mnie marniały w oczach. Za to Caradonna rzeczywiście w słońcu rośnie mega wysoka. A w cieniu się pokłada.
A stipa ci się nie rozsiewa? bo u mnie jest wszędzie, muszę ją ograniczać, bo samowolkę sobie urządziła, tak jak werbenka
ja nasionka zawsze w woreczka papierowych trzymam i w suchym miejscu i nic się nie dzieje pozdrawiam
Masz kobito terenu do sadzenia, superowo! Bardzo ładne zestawienia Stipa z jeżówki zawsze pasuje
Takie obwódki z Beni Kaze lub Macry to będzie coś! Pamiętaj żeby sądzić je min. 50 cm od brzegu rabaty, one docelowo wieeelkie rosną.
Ja bym dosadziła kolorowe bylinki, żeby nie było za zielono i nudno.
Dziękuję właśnie przyszłam z nową porcją zdjęć. Łączkę też zahaczyłam. Nieco się zmieniła. I to w niej jest najpiękniejsze.
Warto choć kawałek mało urodzajnej ziemi pod nią przeznaczyć.
Twój ogród jest już dojrzały, bogaty i różnorodny.
Zauroczył mnie dawno temu a z roku na rok jest piękniejszy.
Werbena patagońska w stipach - cud, miód i orzeszki
Reniu, zdjęcia bajkowe. nie mogę się napatrzyć, tak pięknie Zwiewny i delikatny wydaje się Twój ogród z takiej perspektywy. A kwiatowa łączka to pomysł, nad którym i ja się zastanowię - miejsca nie mam za wiele, ale może znajdę sposób, by trafiła do ogrodu. Co prawda pszczoły i liczne owady u mnie nie głodują, na kwitnących roślinach toczy się bardzo bogate owadzie życie,ale jak to mówią, od przybytku głowa nie boli
Stipa także na stałe zagościła w moim ogrodzie i tak jak u Ciebie, prawie całkowicie anektuje teren, na którym rośnie. U mnie w tym roku w środku posadziłam werbenę patagońską i to chyba dobry pomysł
Iwony marudy Chociaż wpis o tej rabacie pokazuje, że mam duży luzik do własnych działań. Nie mam daru do kompozycji, metoda prób i błędów to chyba mój znak firmowy
Ta szałwia jest tu zdecydowanie za wysoka. Wiesz, że ona w innym miejscu była o połowę mniejsza. Pasuje jej pełne słońce. Na razie ścięłam ją do zera, ładnie odbija. Pójdzie na rabatę przy brzozach za jakiś czas.
U Danusi przeczytałam, że też w tym roku pierwszy raz ścięła szałwię do podstawy. Caradonna to duża odmiana i lubi się wykładać. Myślę, że ten sposób pozwoli jej zachować ładny kształt do jesieni.
Zrobiłam to z bólem serca, czubki jeszcze kwitły Ale szybko odbija, już u podstawy mam dziesiątki listeczków.
Rabata po przejaśnieniach wygląda lepiej. Ta stipa tu obłędnie faluje. Zobaczę jak zagra z zawilcami.
Chyba trochę za surowo się oceniasz... A spróbuj zabrać z rabaty szałwie rosnące na brzegu od strony trawnika. Od strony chodnika mogłyby zostać. Ta szałwia według mnie troszkę za wysoka jest na obwódkę, i ona ładnie wygląda jak wychodzi z pomiędzy stipy a nie jak przed nią jest, tak mi się wydaje. 7 kulek cisowych to też sporo chyba, że w założeniu mają zostać małe. Tylko wtedy stipa ciągle je będzie zasłaniała.
Na pierwszym planie, centralnie na zdjęciu są liście calli (Candedeskia), tylko wysadzone wiosna do ogrodu, do gruntu, widać już jeden kwiat. Niestety trzeba wykopać na zimnę. Po lewej to liście irysa, a po prawej stipa.
Gaura została stłamszona przez stipę.
Obcięta całkiem niedawno stipa odrosła i wczoraj postanowiłam przy pomocy asysty zredukować ją bardziej. Albo wmieszam w stipowisko seslerię jesienną albo gaurę przesadzę na brzeg rabaty.
Póki co jest tak.
A gaura w złym stanie.
Czyściłyśmy się z nasion za pomocą kompresora.
Chyba zacznę ją nazywać ostnicą
Dziękuję.
Tak, zdecydowanie trzeba czasu, aby poukładać sobie co i gdzie w ogrodzie.
Ja pojechałam do ogrodniczego, w amoku kupiłam mnóstwo roślin - pewnie nie tylko ja tak miałam i potem posadziłam byle jak, No bo gdzieś trzeba, ale jestem gotowa na zmiany. Jutro zrobię zdjecie z góry, bo mam miesiąc na wytyczenie rabat z przodu - potem wchodzi nawodnienie.
Teraz przy tarasie rośnie lawenda i stipa nawet ładnie rosną, ale już wiem, ze trzeba je rozdzielić, lawendy wogóle nie widać. Więc będę zmieniać. Sporo wpadek już zaliczyłam