Rozpędziłaś się z robotą ogrodową, że aż zataczasz kręgi na niebie....no pokaż te nowe linie rabatowe, nic nie zdradzasz, zimą pomyslimy razem z tobą nad nową obsadą, u mnie brzozy naśmieciły, nic nie robię tylko z tymi liśćmi walczę, luzik nie dla mnie
Dzięki za miłe słowa, ale jeszcze dużo nauki przede mną...
Na pierwszej stronie jest plan ogrodu, sama go stworzyłam i staram się konsekwentnie go trzymać. Oczywiście życie weryfikuje nasze plany i tak nieoczekiwane przestoje i przeszkody, ale damy radę
Duża donico-rabata ma długość 8,5m - myślę że zmieszczą się 4 brzozy pożyteczne, mniejsza ma wymiary 2,5 x 4,5m - widzę tam 3 dorodne rododendrony w towarzystwie wrzosów. Sadzić rośliny będę najpewniej wiosną.
Tych drzew to Ci zazdroszczę moje to na razie mikrusy i jedna duża brzoza "pożyczona" od sąsiada ale też nie ma miejsca na wielkie drzewa na moim ogrodzie
Czytam o Twoich powojnikowych dylematach... jak ja Cię rozumiem, Aniu
Też ostatnio myślałam, by całą siatkę obsadzić powojnikami i wszystkie mi się podobały i wszystkie obejrzane róże miały być moje i zdecydowanie wybieram papier i ołówek zamiast programu komputerowego taka przypadłość...
Jestem ciekawa, jaki clematis wybierzesz?
Pozdrawiam Aniu
Witaj Moniko. Podobnie jak Ty ja też kocham róże, jeżówki i liliowce. Brzozy też są moją miłością. Moniko, dużo pięknych roślin już u Ciebie rośnie a wokoło jest kolorowo. Pozdrawiam Ewa
Zdjecia zrobię i wstawie, słowo.
Dużych drzew w przedniej częsci mam trzy. Kiedyś wspominany świerk,jesion na którym w przyszłym roku chcemy zrobic domek, i sumak. Sumak był patyczkiem kiedy kupowaliśmy działkę.Rósł sobie nie przeszkadzajac w budowie. Kiedy się wprowadziliśmy był juz sporym drzewkiem, jedynym dającym cień przy domu. Nie chcemy się go na razie pozdywać. Przez całe lato robiliśmy pod nim pikniki
W dalszej części działki rosną brzozy dęby i sosny.
Smugi są faktycznie wynikiem rozwoju techniki.
Też lubię patrzeć w niebo
Nie zrobiłam zdjęć tych rabat. Jedna to ta przy ganku na róże i dwie przed tarasem.Nad nimi będę myślała przez całą zimę
Spacerku bardzo Wam zazdroszczę. My trochę pochodziliśmy po działce naszej. W głębi pięknie poprzebarwiały się brzozy, jest to jakąś namiastką lasu.
To nie jest żywopłot, tylko winogron. Posadzony jest pod murem i wspiął się na siatkę. Póki serby są małe i nie powstała dalsza część donicy, pozwalam mu róść, bo choć trochę mnie osłania .
Brzozy wyglądają świetnie - będą wielkie szybciej niż myślisz A donica wygląda teraz bosko - niesamowite jak zmieniła się w rok Tylko zastanawia mnie ten żywopłot liściasty z tyłu - z czego on jest, dlaczego jest taki równy i duży jak rabata z tego roku i po co on jest skoro są serby?
Łatwo będzie szukać zguby, bo trawnika nadal raczej nie będzie .
Monika, one mają różne te liście. Ten jeden jest taki ogromny, reszta mniejsza, nawet połowa tego, więc myślę, że nie masz się czym przejmować. A na dużych egzemplarzach, takich z piękną korą bielutką, listki były tak małe, jak u pospolitej brzozy i korony baaaaardzo rzadkie, dlatego nie decydowałam się na takie wybrakowane drzewa, nie podobały mi się, a lepszej jakości nie znalazłam.
Luki jestem pewna, że tak strasznie drażniłyby mnie te dysproporcje i te piękne wielkie brzozy wrrrrrrrrrrrr, że wiosną wymieniłabym je na takie, jak te, hehehe .
Tak, kłosownica, może jutro dam radę posadzić, bo bardzo się męczy w maleńkich doniczkach.
Jeżówek o ile się nie mylę jest tam ok 40.
To 180 jest tak na styk, aby brzozy wpasowały się między serby, a przyszłą donicę. Trzeba je będzie pewnie trochę podcinać.
Szczerze mówiąc w zagajniku w Goczałkowicach były przycinane też takie większe gałęzie i wyglądało to brzydko. Liczę, że u mnie korony ładniej się wykształcą, bo mają dobry dostęp światła (praktycznie cały dzień), tam był duży ścisk.
Graby Ja dalej mam uśmiech na twarzy jak tylko o nich pomyślę
Z pokrojem już jest problem, eM życzy sobie naturalny pokrój fastigiaty a mnie ciągnie w geometrię