Cześć Ilona
Tak, Kaszuby są bardzo zimnym regionem, tym bardziej się cieszę, że judaszowiec jest taki bezproblemowy, mam nadzieję, że i u mnie tak będzie
Pięknego masz tego judaszowca, forma płacząca- MEGA!
Jak zakwitnie w tym roku to koniecznie pokaż!
A teraz coś Wam pokażę moje dalie popędzone w donicach hmm trochę je popędziłam, to nie moja wina, że tak zimno a one nie chcą zwolnić a tak na poważnie, to nie wiem czy coś z nich będzie, pospieszyłam się, ale w zeszłym roku sadziłam je o podobnej porze i było ok, a teraz?
Inne też już gotowe na wystawienie na dwór a tu śnieg popaduje
Dziś ja Was zabiorę na szybki spacer
Jeszcze raz dziękuję za wczorajszy dzień. Spacer w takim miejscu to zaszczyt. Na każdym kroku można dostrzec coś pięknego, nietypowego, niepowtarzalnego. A samo słuchanie o planach sprawia, że na twarzy pojawia się uśmiech
Czerwony to HGC Ice N'Roses Red, kupiłam w LM. Kolor ma obłędny. Nadal jeszcze nie posadziłam, muszę rabatę poszerzyć, podobno duży rośnie i ma szeroko rozstawione liście.
Zdjęcie w słońcu i w cieniu. Być może ta zróżnicowana palteta barw jest spowodowana przechowywaniem w sklepie. Przyszły rok pokaże prawdziwe kolory
Ponieważ ostatnio starość dała mi się we znaki, jesienią zakupiłam sobie taki sprzęcik do pomocy w targaniu. Już teraz mogę powiedzieć że był to jeden z lepszych zakupów ogrodowych. Plecy odpoczywają. Zwróćcie uwagę na terenowe kółka, idealne do lasu.
Kolejny kawałek ścieżki w trakcie pracy
Widać że przybywa?
Kolejny front robót zaczęty. Wymieniam carexy na Hakonechloa All Gold.
Rośnie, kwitnie i bażant dogląda ogródka- jest pięknie.
Tylko na deszcz czekam! Ma być w drugiej połowie tygodnia i przez tydzien. Oby dużo deszczu było, a nie tylko pogoda trzymająca rodzinę w domu.
Choć i tak u starszej córki ospa się rozwija więc siedzenie w domu gwarantowane.
Owoce czereśni zerwę, tzn kwiat żeby drzewko się nie wysilało zwłaszcza w pierwszym roku. Kiedy najlepiej to zrobić? Już teraz jak kwitnie czy trochę później?
Ahhh te hektary moje
Fajnie, że kupka kompostu tak pomalutku znika. A jednak dużo go rozsypuję. Nie jest to warstwa 10cm, ale myślę, że takie 5cm na początek to i tak nieźle.
Odwiedziny w kolejnym ogrodniczym zaliczone. Świdośliw nie kupiłam, ale za to dorwałam 3 duże, w tym jedno ogromne pudła . Grzecznie zapytalałam czy mogę i potem już był tylko wielki uśmiech, chyba porównywalny z dostawą kompostu albo może i obornika konskiego . haha.
Małe choiny są u nas (40cm) ale dużych nie spotkałam. Widziałaś u mnie, te na zeszłorocznej rabacie? Tylko coś lekko zżółkły i się boję czy nie padną.Chyba szybciej się korzenią małe.
W zeszłym roku takie, a w tym kiepskie. Zrobię fotę jutro.