Tych wielkich mam dość. Muszę na pilnie podzielić swojego Variegatus-a. Ja po wczorajszym koszeniu też mam dość i dziś się obijam w domu i też zaraz idę leżeć
Małe trawki od Sylwi, przypominające ID ale nie ekspansywne rozmnażałam latem. I niezłe są. Nie wiem czy je znasz?
Dzisiaj urządziłam kącik na różne sadzonki, które wciąż robię. Dotychczas wszystkie doniczki, doniczusie stały na ziemi i zabierały dosyć dużo miejsca. Teraz stoją na półkach zrobionych z niepotrzebnej kostki betonowej i desek.
No to lecimy dalej z tym moim rosnącym buszem
Tu potrzebuje od strony siatki zrobić brzózkom zielone tło i wymyśliłam właśnie choiny kanadyjskie bo ich nie mam
Acha
Już nie mam co focić, prawie wszystko pokazałam. Czekam na narcyzy, szafirki i kwitnący maj czyli zawilce i tulipany w oczekiwaniu na róże, które już dawno powinny być przesadzone. Niestety sprawy nie idą zawsze po naszej myśli
Witaj Agatko. Oj mokra mokra miejscami ta wiosna.
My w końcu warzywnika mieliśmy jeszcze nie dawno błotko.
Parę dni temu postawialiśmy szkielet foliaczka. A wczoraj założyliśmy folię.
Nagrzewa się do jutrzejszych wysiewów. Rzodkiewka, cebulka, sałata.
Pierwszy raz mamy folaiczek.
I nie wiem czy można już w nim posadzić sadzonki pomidorów i papryki ??
w domciu na parapecie mam ich sporo.
Jeszcze rabaty muszę wysypać korą.
Kwitną jagody kamczackie. I zimno. Ciekawa jestem czy jakieś owocki będą ? Berberysy
Dziś popikowałam pomidory, miało być 15 sztuk /po 5 z 3 rodzai/ wyszło 35 sztuk, muszę przygotować więcej doniczek.
Zimno, to zrobiłam tylko spacerek i trochę zdjęć.
Mam niezawodne tulipany nn, kwitną co roku
Stąd zabierałam tulipany, jak widać coś zostało i zakwitło
Chciałabym pokazać mój wynalazek. To wiadro z kieszeniami z doniczek. Potrzeba matką wynalazków. Mnie drażniło to, że wciąż szukałam w wiadrze z zielskiem sekatora, łopatki itp. Często jakieś narzędzia były razem z tym zielskiem wyrzucone. I wymyśliłam coś takiego.
Przepraszam, że takie brudne pokazuję, ale akurat używałam je.
Obsęp mamę, ja sępiłam od sąsiadów.
Brunerę po kwitnieniu najlepiej, a ona długo kwitnie. W zeszłym roku zwlekałam z dzieleniem bo chciałam żeby się wysiała. Nie wiem po co. Dzielenie szybsze ale Sylwia mi pisała że dzieli nawet teraz rezygnując z kwitnienia.
Symetrycznie, po obu stronach ścieżki z białych płyt niska róża 'Garden of Roses', tylko tutaj ją sadzę. Po lewej stronie wypada mi 4 szt., po prawej 7 sztuk (długość rabaty 5 m).
Na środku wyższa róża, ok. 1-1,2m, akurat mam 2 szt. Madame Anisette i o niej myślę. Chyba na tą długość 5m, będzie mi potrzebna jeszcze jednak sztuka. No i do tego kule cisowe, szałwie i stipa. Jakoś tak to by miało wyglądać. Coś mi tu jeszcze nie pasuje, ale nie wiem co..
Działka na której posadowiony jest dom, jest oczywiście ogrodzona. Pozostała część powstała na dawnym polu uprawnym. Rzeczywiście nie ma ogrodzenia. Zające i sarny potrafią obgryźć drzewka ale nie są to jakieś ogromne straty. Wybaczam.