Raczej moim zdaniem pędów się nie przycina - a wyłamuje nadmiar owoców. Ja też mam paprykę, ale nie mam takiego kłopotu, więc jestem ciekawa, jak wygląda ta nadmiernie rozrośnięta papryka. Pokaż, proszę, zdjęcia.
Zwalczanie opryskiem preparatem Dursban 480 EC w dawce 50 ml na 100 m², opryskujemy i mieszamy z glebą. Najlepiej robić to przed deszczem, wtedy szybciej wniknie w glebę.
Ktoś pytał o nicienie:
Do niszczenia pędraków służy preparat Nemasys G zawierający nicienie owadolubne z gatunku Heterorhabditis megidis, które można zastosować metodą opryskiwania gleby lub podlewania w dawce 1 mln nicieni na 1 m2.
Poczytaj o cyklu rozwojowym chrabąszcza majowego. Nie można dopuścić, aby owad dorosły wyfrunął i złożył kolejne jaja. Należy przykryć trawnik siatką w maju, zanim odbędzie się lot.
W czerwcu następnego roku przykryć siatką trawnik, aby nie wyleciały chrabąszcze i nie złożyły jaj na kolejne pokolenia.
W tv polecają preparat preparat too biomass sugar, poza tym jest jeszcze chemia
Durban.
Cytat:
Gdy w murawie żyją pędraki, daje się ją zdjąć z gleby jak dywan.
Pan Maciej ma w zanadrzu jeszcze jedną metodę na pozbycie się nicieni, a także pędraków. Lekarstwem jest naturalny preparat – produkt odpadowy z produkcji trzciny cukrowej: Biomass Sugar.
Ważna jest stosowana dawka: na 10-litrową konewkę wlewamy 150 ml preparatu. Preparat podajemy w dzień deszczowy i pochmurny, koniecznie na mokry trawnik. Jedna 10-litrowa konewka przeznaczona jest na 25 m kw. powierzchni.
Zabieg powtarzamy co dwa tygodnie, regularnie dwa lub więcej razy. Przy okazji poprawiamy wygląd trawy, bo Biomass Sugar, jako wodny roztwór cukrów, jest również dobrą odżywką dla roślin. Na koniec trawnik obficie podlewamy, wmywając Biomass na głębokość 10-15 cm, tak żeby dotarł do nicieni lub pędraków.
W lipcu i sierpniu powinniśmy zastosować Biomass, aby zwalczyć nowe pokolenie pędraka, które jest najbardziej wrażliwe na działanie wszelkich środków pędrakobójczych. Trzeba robić to regularnie, co roku, żeby likwidować kolejne najmłodsze chrabąszcze. Jest to jedyna metoda na te trudne do pokonania owady, które mogą przylecieć do naszego ogrodu z miejsc, gdzie nie są zwalczane.
Walka jest trudna, bo musisz najpierw zapoznać się z cyklem rozwojowym chrabąszcza majowego. Ale najpierw zdiagnozować czy to na pewno chrabąszcz, bo może byc np. rolnica.
Żeby coś posadzić trzeba najpierw poszerzyć rabaty. A jak będą szerokie, to dopiero wkleisz po remoncie.. Nie gorączkuj się tak. Co by pasowało to już sama wymieniłaś.
Moja gipsówka jest z zeszłego roku. Wszystko na tych rabatach rośnie w gruncie, oprócz wielkich topiarów. Duże rośliny na rabacie w donicach mam trzeci rok.
Te, które mają ciasno, przesadzam do większych donic.
Cała poczekalnia topiarów wielkich czeka w pogotowiu.
Średnie stożki mam na sprzedanie do klienta.
W tym roku mam ciśnienie wsadzić te wielkie w docelowe miejsca, ale najgorzej z platanem, boję się że potem będzie źle.
Mam nadzieję, na gotowy ogród przy oranżerii. Mam już donice, mam topiary, a rabaty się stworzy. Fontanna właśnie jedzie w pocztexie do mnie. Dostanę jutro lub pojutrze I będzie to niespodzianka
Danusia, zachwycam się wszystkim w Twoim ogrodzie, wszystko jest takie niezwykłe. I perfekcyjne, bogate, puszyste, obfite i kolorowe w pięknych i niezwykłych zestawieniach.
Powiedz, czy będziesz starała się przechować tę gipsówkę? Jeśli tak, to jak. Pytam, bo też ją mam i chciałabym ją zachować.
Jak długo można przechowywać/ mieć dużą roślinę posadzoną w doniczce na rabacie? Wymaga częstszego podlewania, czy tak jak wszystko inne "normalnie" w ziemi?