Macham i ja
Mam tylko nadzieję, że już łopatami do śniegu, nie będziemy machały...
A dziś miałam nadgorliwe odśnieżanie przez "obcych"
I to kolejne...Na pierwsze nie zdążyłam zareagować, poza tym myślałam, że to jednorazowe, przypadkowe
A dziś do mnie na posesję kolejny raz wjechał rano miejski- większy na dodatek!, ciężki sprzęt do odśniężania. Nie wiem po co, bo cały wjazd miałam odśnieżony własną odśnieżąrką! Ale wjechał spychacz!!!!.... nie widząc dokąd jest kostka, trawnik, rabata ( bo przecież biało)-sunął prosto jak leci...na szerokość swojego sprzętu. Już myślałam, że mi zgarnie całą rabatę z różami, i zbierze trawnik wraz ze zraszaczami ...wyleciałam w szlafroku ratować sytuację...!!! "Pan spychaczowy" tłumaczył się ,że mają nakaz odśnieżać uliczki dojazdowe i myślał, że ta uliczka leci dalej. A bramę wjazdową mam teraz akurat cały dzień otwartą, bo mam suwaną, na pilota i trochę się blokuje przez ten śnieg, a jestem w domu więc nie ma konieczności zamykać. Więc pan sobie wjechał, aż do kolejnej mojej bramy (białej). Dobrze, że ta była zamknięta bo by mi pole poodśnieżał
Nie wiem, czy mi wstęgi krokusów nie wdusił w ziemię, były tu z brzegu rabaty- już zielone listki na wierzchu( widziałam przed opadami śniegu)
Zgarnął mi całe śnieżne nawodnienie trawnika pod bramę.
Dziękuje Ci za odpowiedź bo bardzo mnie ten temat interesuje
Piękny Ci się zrobił ten kompost taki czarny i tłuściutki
Kompostu używasz do sadzenia roślin i dodatkowo do ściółkowania rabat?
Lody, piękna pogoda, śpiewające ptaki??? A niech to... a mi się śnieg do cholewioków nasypywał...
tu kolejną
a tu dzisiaj uwiłam gniazdko własnoręcznie i to nie jedno to z wierzby i dwa z pędów winobluszczu, ale trochę też owinęłam wierzbą by papugi za bardzo się nie interesowały nim. To przymocowane, a tamtych nie zdążyłam jeszcze zamontować
zeberki potrzebują takiej podstawy by uwić swoje
Taka aura dzisiaj, a potem już tylko deszcz
powstała piaskownica dla ptaków, konieczny do trawienia piasek nie będzie się mieszał ze ściółką, a ptactwo będzie mogło się kąpać w nim do woli, czasem może być popiół w tym też lubią się wykapać
żeby za bardzo nie rozgrzebywały dostały konar
może też przepiórki będą chciały się tam nieść...
tu mają drugą taką kryjówkę