To jest Aucuba japonica. Przejrzałam w necie odmian od groma. Trzeba przyznać, że ładny krzak.
Pędy odgiąć przysypać ziemia aby korzenie puścił. Tylko rozmnażać bo jest ładny.
Może ziemią nie taka dla szałwii. Lubi ziemię zasadowa i sądzić trzeba w miejscu słonecznym.
Od kilku dni piękna pogoda bujneło zielenią.
Zawilce zaczęły kwitnąć jeszcze sporo nie rozwiniętych, ale już widać, że mnóstwo ich posadziłam i w tym roku ładnie kwitną.
Ale pięknie oblepiona kwiatami i spora ta magnolia, u mnie bordowa Genie ma sporo pąków i czekam aż zakwitnie o ile przymrozki jej nie zciachają kwiatów. Radosnych Świąt Elu.
Też kupiłam flance truskawek u Królika już posadzone.
W zeszłym roku miałam jedna w donicy i dosyć dobrze owocowała. Jedna to za mało. Kupiłam w tym roku 10 szt posadziłam w donicach.
Dorotka coś tam kwitnie u mnie, ale słabo. Pierwiosnki widzę u ciebie już rozwinięte u mnie ledwo paczki widać. Teraz ma być ciepło może szybciej wszystko ruszy. Jednak obawiam się jeszcze przymrozków i śniegu.
Mam tyle fiołków rozsiewają się jak niezapominajki. Muszę też zerwać i zrobić bukieciki.
Teraz jadę po białą kiełbasę pod Hale Mirowska. Jest dosyć ciepło ale wietrznie.
Mam wrażenie, że u ciebie doba ma więcej godzin. Wszystko u ciebie piekne Ja się nie wyrabiam.
Elu mnie też wkurza to że nie równo kwitną, u mnie nadal w pąkach jest jeszcze taki ciemno purpurowy o pełnych kwiatach i czerwony z białym obrzeżem, cierpliwie czekam aż zakwitną bo to będzie ich pierwsze kwitnienie.
Większość róż obcięta po ziemi, mają oczka, więc się odmłodzą.
Pichcić lubię, tylko później jestem wykończona.
Ogród mimo zimna rusza pełną parą, a ptaki przepięknie świergolą.
Ewo, zazwyczaj nie choruję. Nawet w czasach covidowych przechodziłam wszystko łagodnie.
Dlatego dla mnie to nowość.
Ale idzie ku lepszemu. Już mnie kaszlę.
Haniu, u mnie było to samo, więc nawet nie było mi aż tak ciężko siedzieć w domu.
Ale dzisiaj mnie skręcało.
W tym roku własnie najgorsze są te zmiany pogody co chwila.
Elu, o tej porze roku te drobiażdżki są prawdziwą radością. Uwielbiam je. Fakt, że trzeba sie schylić, żeby je dokładnie zobaczyć, ale jak jeszcze nie ma większych roślin w masie robią robotę.
Ja chodziłam z kaszlem tez ze 2 miesiące, w końcu mnie taki dopadł, że z czwartku na piątek całą noc nie spałam. Od razu rano wzięłam antybiotyk. I on chyba uruchomił odblokowanie zatok. Teraz już coraz mniej kaszlę.
Koniecznie idź do lekarza.
Zawsze podziwiam osoby, które mają daleko ogrody od domu. Mi jest trudno cokolwiek zrobić, a co dopiero Tobie. W tym roku pogoda szczególnie nie sprzyja ogrodowaniu.
Ale po świętach ma się już poprawić
Aniu, dziękuję.
Cyklameny nadal stoją w doniczkach. Nawet nie mam kiedy ich posadzić. Może w czwartek, bo planuję urlop.
Polecam je jeśli masz zacienione miejsce. Wiosną ładnie wyglądają kiedy nie ma jeszcze większych roślin.
Eliso, dziękuję już jest dużo lepiej. Ale mimo to nie wyszłam do ogrodu, chociaż pogoda była przepiękna. Wolę poczekać.
Zazwyczaj w marcu miałam juz wszystko ogarnięte. Ale wtedy tak nie padało i nie wiało.
Coraz gorsze te pogody mamy. Albo głowę urywa, a przez to bardziej zimno, albo upał niemiłosierny.
Gdzie te dobre czasy, kiedy pogoda była bardziej stabilna i umiarkowana.
Magda, najgorsze, że za chwilę święta, a ja musze jeszcze w domu ogarnąć i przygotować jedzenie, bo święta dla całej rodziny mojej i m. u nas.
Od czwartku ma być ładnie. Może zdąże przyciąć róże, bo czas najwyższy.
Dzisiaj przepiękne słońce do samego wieczora, a ja przed telewizorem. Jedyny plus, że już dawno nie miałam takiej spokojnej niedzieli. Zawsze w biegu.
Nawet nie wiem co więcej zakwitło w ogrodzie
Ja widzisz mam problem z usuwaniem tych siewek nawet na ścieżkach bo mi zawsze żal, a potem idąc trzeba manewrować między roślinami bo jak kwitnie to mi jeszcze bardziej szkoda
Ładne u ciebie te drobiazgi .
Też mnie kaszel męczy, aż niedosłuch mam. Idę jutro do lekarza nic nie słyszę.
Ale tyram bo co mam zrobić leżeć się nie da.
Rzeczywiście pogoda nie do pozazdroszczenia. Wczoraj przyjechałam aby coś zrobić przeszła burza z Krupa i obfitym deszczem i po robocie.
Dzisiaj może coś próbie jak nie będzie padało.
Ogólnie wszędzie bałagan nie uprzatniety. Trawy nie ścięte.
Trudno będę później ciąć może eM przyjedzie to spalinowa piła zetnie.
Monika bardzo ładne ciemierniki. Tak z bliska nie przyglądałam się moim może zacznę.
Ciemierniki bardzo ładne kwiaty jednak wnerwia mnie to, że nie równo kwitną.
Część pączków zmarzła przez pogodę w grudniu deszcz później mróz.
U ciebie widać, że zdrowe.
Jadę jutro robić porządki.